Skandal podczas komisji infrastruktury. Przewodniczący przerwał obrady. Bosak: "Szybko zabawa w demokrację się skończyła"
Przewodniczący Mirosław Suchoń z Polski 2050 najpierw zarządził głosowanie nad wnioskiem wiceprzewodniczącej Pauliny Matusiak z Lewicy. Gdy jednak okazało się, że wynik głosowania nie jest po myśli przewodniczącego, to uciekł z sali.
- Przewodniczący Mirosław Suchoń z Polski 2050-Trzeciej Drogi przerwał obrady komisji infrastruktury.
- Stało się po tym jak koalicja rządząca przegrywała głosowanie we wniosku poseł Pauliny Matusiak.
- Polityk tłumaczył się w mediach ze swojego postępowania.
- Zobacz także: Debata w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ważny głos młodego pokolenia. Maciej Wilk: "Chcemy żyć w prężnie rozwijającym się kraju"
Przewodniczący Mirosław Suchoń z Polski 2050 najpierw zarządził głosowanie nad wnioskiem wiceprzewodniczącej Pauliny Matusiak z Lewicy. Gdy jednak okazało się, że wynik głosowania nie jest taki, jak oczekiwał tego przewodniczący, wtedy, jak piszą politycy PiS, Suchoń zarządził przerwę, a potem opuścił salę.
Gigantyczny skandal na posiedzeniu Komisji Infrastruktury Jej Przewodniczący, Pan Mirosław Suchoń zarządził głosowanie nad wnioskiem Wiceprzewodniczącej Pauliny Matysiak. Kiedy zorientował się, że Koalicja 13 grudnia przegrywa głosowanie, zarządził przerwę, a po upływie czasu, po prostu…uciekł. To kolejny przykład stosowania doktryny Sienkiewicza: „Prawo jest takie, jak my je rozumiemy…” - poinformował poseł Mariusz Krystian.
Szybko zabawa w demokrację się skończyła. Wczoraj mieliśmy zrywanie posiedzeń komisji przez przedstawicieli „obozu demokratycznego” w obawie przed przegraną w demokratycznych głosowaniach - napisał Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
Szybko zabawa w demokrację się skończyła. Wczoraj mieliśmy zrywanie posiedzeń komisji przez przedstawicieli „obozu demokratycznego” w obawie przed przegraną w demokratycznych głosowaniach https://t.co/qkTpIGNBzY — Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) February 8, 2024
Suchoń broni swojej decyzji
Mirosław Suchoń w rozmowie z "Interią" zapewniał, że narracja polityków PiS jest przesadzona, a wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem komisji i Sejmu.
Wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem. Rozpatrywane były tematy do poddania kontroli NIK na 2025 rok. Tematy te niewygodne były dla posłów PiS i byłego ministra infrastruktury, więc opozycja próbowała zakłócić prowadzenie obrad - stwierdził poseł Polski 2050-Trzecia Droga.
Działanie polityków PiS to próba stworzenia wrażenia, że coś odbyło się niezgodnie z prawem. Uważam tę próbę za oburzającą. To po prostu histeria po utracie władzy - dodał Mirosław Suchoń.
Jak dodał, regulamin nie precyzuje kwestii ogłaszania przerwy po wypowiedzi, która zdaniem posłów PiS była rozpoczęciem głosowania. Podnosił za to, że w ostatnich ośmiu latach to politycy PiS nadużywali prawa, pozwalając sobie na powtarzające się reasumpcje głosowań.
Źródło: tvmn.pl, x.com, wprost.pl