Sejm otrzymał zalecenia dotyczące bezpieczeństwa. Zamierza kupić system antydronowy
Parlament zamierza zakupić system, który będzie wykrywał drony nad Sejmem. Media podają, że jest to wynik audytu bezpieczeństwa przeprowadzonego przy ul. Wiejskiej.
- System antydronowy potrafiący zlokalizować bezzałogowce, będzie strzegł nieba nad polskim Sejmem. To technologia, która potrafi wykryć, a następnie przejąć kontrolę nad dronami i zmusić je do lądowania.
- Plany izby niższej to pokłosie audytu przeprowadzonego przez specjalistę od bezpieczeństwa, specjalnie zatrudnionego w charakterze doradcy Jacka Cichockiego, szefa Kancelarii Sejmu.
- W audycie zalecono nie tylko zakup systemu antydronowego, ale też między innymi polepszenie współpracy Straży Marszałkowskiej z innymi służbami.
- Zobacz także: Janusz Kowalski: Wszystko było z tymi konkursami w porządku. Pomagaliśmy pokrzywdzonym
System antydronowy potrafiący zlokalizować bezzałogowce, będzie strzegł nieba nad polskim Sejmem. To technologia, która potrafi wykryć, a następnie przejąć kontrolę nad dronami i zmusić je do lądowania. O sprawie pisze “Rzeczpospolita”.
System antydronowy. Pokłosie audytu bezpieczeństwa
Plany izby niższej to pokłosie audytu przeprowadzonego przez specjalistę od bezpieczeństwa, specjalnie zatrudnionego w charakterze doradcy Jacka Cichockiego, szefa Kancelarii Sejmu.
Przegląd zakończył się w lutym, po czym przez dwa miesiące pracowaliśmy nad nim z biurami, zajmującymi się obszarem bezpieczeństwa Sejmu, czyli ze Strażą Marszałkowską, Biurem Inwestycyjno-Technicznym, Biurem Informatyki oraz pełnomocnikiem ds. ochrony informacji niejawnych - powiedział Cichocki w rozmowie z gazetą.
“Rzeczpospolita” ustaliła, że raport składa się z dwóch części, z których jednak jest jawna, a druga nie.
Cichocki dodał, że ostateczny kształt dokumentu został przyjęty pod koniec kwietnia.
Obecnie powołujemy zespół wdrożeniowy, pracujący w trybie niejawnym - zaznaczył.
Czytaj także: Żołnierz został pchnięty nożem przez migranta znajdującego się po białoruskiej stronie
Co jeszcze planuje Sejm?
W audycie zalecono nie tylko zakup systemu antydronowego, ale też polepszenie współpracy Straży Marszałkowskiej z innymi służbami, wypełnienie wakatów w straży, wyznaczenie stref, w których trudniej będzie zaparkować przed Sejmem oraz zmodyfikowanie zasad, dotyczących wstępu gości do parlamentu.
Wiadomo, że jednego z zaleceń Kancelaria Sejmu nie zamierza realizować. Chodzi o postawienie trwałego odgrodzenia parlamentu od ulicy Wiejskiej. Zdaniem Cichockiego byłby to “jednoznaczny symbol, wskazujący na zamykanie się Sejmu”, dlatego parlament chce wzmacniać bezpieczeństwo innymi sposobami.
Były poseł i były antyterrorysta Jerzy Dziewulski w rozmowie z gazetą zwrócił uwagę, że “trudno nie zgodzić się z większością zaleceń zawartych w raporcie, jednak do podobnych wniosków mógłby dojść każdy dzielnicowy”. Wyraził nadzieję, że “w części niejawnej są bardziej nieoczywiste rozwiązania”.
Źródło: rp.pl