Kijów wycofuje skargę na polskich sąsiadów. Ukraina dogadała się w sprawie embarga na zboże. Do tego państwa znów popłynie ukraińskie zboże
Słowacja, Polska i Węgry ogłosiły w zeszłym tygodniu krajowe ograniczenia na import ukraińskiego zboża po tym, jak Komisja Europejska podjęła decyzję o zdjęciu embarga na produkty rolne z Ukrainy. W czwartek ministrowie rolnictwa Słowacji i Ukrainy zgodzili się w czwartek na utworzenie systemu handlu zbożem.
- W zeszłym tygodniu krajowe ograniczenia na import ukraińskiego zboża wprowadziła Słowacja, Polska i Węgry.
- Kijów w odpowiedzi na te działania postanowiło złożyć skargę do Światowej Organizacji Handlu.
- Nasz południowy sąsiad bardzo szybko doszedł do porozumienia z Ukraińcami w tej sprawie.
- Zobacz także: Obowiązkowa nauka języka i kultury, konfiskata mienia, premie za wyjazd. Tak Dania traktuje imigrantów
Słowacja, Polska i Węgry ogłosiły w zeszłym tygodniu krajowe ograniczenia na import ukraińskiego zboża po tym, jak Komisja Europejska podjęła decyzję o zdjęciu embarga na produkty rolne z Ukrainy. W odpowiedzi Kijów złożył przeciwko Słowacji, Polsce i Węgrom skargę do Światowej Organizacji Handlu.
Jak informuje agencja Reutera, ministrowie rolnictwa Słowacji i Ukrainy zgodzili się w czwartek na utworzenie systemu handlu zbożem opartego na wydawaniu i kontrolowaniu pozwoleń. Dopóki ten system nie zostanie uruchomiony i w pełni przetestowany, zakaz importu czterech towarów z Ukrainy na Słowację będzie dalej obowiązywać.
Ukraina zgodziła się także na wstrzymanie skargi złożonej do WTO przeciwko Słowacji - podaje Reuters.
Ze sformowanej w kwietniu koalicji pięciu państw UE (Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia, Bułgaria), które domagały się zakazu części ukraińskiego importu rolnego, dwa (Rumunia i Bułgaria) postanowiły nie kontynuować tego rodzaju restrykcji. W Bułgarii doprowadziło to do protestów rolników i blokady przez nich dróg.
Komisja Europejska znosi zakaz importu
Rząd Mateusza Morawieckiego zapowiadał wcześniej, że jeśli Komisja Europejska nie przedłuży zakazu wwozu ukraińskiego zboża, to Polska sama podejmie taką decyzję i wprowadzi jednostronne embargo. Wywołało to niezadowolenie władz w Kijowie i doprowadziło do poważnego kryzysu w relacjach polsko-ukraińskich, prawdopodobnie największego od początku inwazji Rosji na Ukrainę.
UE w czerwcu ub. roku wprowadziła liberalizację całego przywozu z Ukrainy i zawiesiła środki ochrony handlu wobec ukraińskich przedsiębiorstw. Regulacja, która początkowo obowiązywała przez rok, została przedłużona o kolejny rok.
Czytaj więcej: Ukraińska Konfederacja Rolnicza: Nie warto się spierać o zboże z sąsiadami
Polska i Ukraina wznowiły negocjacje w sprawie embarga
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Robert Telus rozmawiał telefonicznie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Mykołą Solskim. Przekazał on, że skarga złożona przez Kijów, źle wpływa na nasze relacje. I podkreślił, że wypowiedzi ukraińskich polityków również szkodą wzajemnym relacjom.
Zawsze jesteśmy gotowi do rozmów, ale niezmiennie interes polskiego rolnika jest dla nas najważniejszy. Dlatego cieszę się, że Ukraina zaczęła z nami nareszcie rozmawiać. Z nami, a nie z Niemcami czy z Unią Europejską ponad naszymi głowami - podkreślił Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Strony potwierdziły bliskie i konstruktywne relacje, które wielokrotnie demonstrowały, i zgodziły się na stworzenie wariantu interakcji eksportowej w najbliższej przyszłości - podają Ukraińcy.
Strona polska ma analizować ukraiński plan eksportu i przygotować do niego swoje propozycje.
Źródło: dorzeczy.pl