Politycy koalicji rządzącej blefują? Chodzi o politykę klimatyczna Unii Europejskiej. Rzońca: "Zielony Ład nigdy nie został odpowiednio wyceniony"

0
0
0
Europoseł PiS Bogdan Rzońca
Europoseł PiS Bogdan Rzońca / Fot. Youtube

W wywiadzie dla "DoRzeczy" europoseł Prawa i Sprawiedliwości Bogdan Rzońca wyjaśnił, dlaczego Bruksela przełożyła głosowanie nad częścią Zielonego Ładu dotyczącą odnawiania zasobów przyrodniczych w Unii Europejskiej.

  • Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Bogdan Rzońca wyjaśnił, dlaczego Bruksela przełożyła głosowanie nad częścią Zielonego Ładu.
  • Chodzi o kwestię odnawiania zasobów przyrodniczych w Unii Europejskiej.
  • Zdaniem polityka, to przedwyborczy blef unioentuzjastów przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego.
  • Zobacz także: We wtorek konwencja samorządowa Konfederacji. Specjalnym gościem Jan Pospieszalski

W wywiadzie dla "DoRzeczy" europoseł Prawa i Sprawiedliwości Bogdan Rzońca wyjaśnił, dlaczego Bruksela przełożyła głosowanie nad częścią Zielonego Ładu dotyczącą odnawiania zasobów przyrodniczych w Unii Europejskiej. Zdaniem polityka, to przedwyborczy blef unioentuzjastów. Próbują oni przekonać Europejczyków, że Zielony Ład nie ma ogromnego i destrukcyjnego wpływu na interes między innymi rolników.

Mamy do czynienia z przedwyborczym blefem stosowanym od kilku tygodni przez grupę trzymającą władzę w Unii Europejskiej. Próbują stworzyć narrację, że w wielu kwestiach się pomylili, że zbyt daleko ten Zielony Ład zaszedł, a tak naprawdę chodzi o to, żeby przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego nie poruszać tego tematu. Oni wiedzą, że jeśli wygrają wybory, to dalej będą robić, co tylko chcą - podkreślił Bogdan Rzońca.

Tak, nad czym bardzo ubolewam. Szkoda. Zielony Ład nigdy nie został odpowiednio wyceniony. Nikt nie mówił, jakie będą skutki finansowe tego projektu zarówno w obszarze rolnictwa, jak i transportu czy energii - dodał europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj więcej: W marcu mają zakończyć się audyty w spółce Centralny Port Komunikacyjny. Horała: "Audyt pokaże, iż wszystko zasadniczo było w porządku i budowę można kontynuować"

Bruksela zakazuje greenwashingu

Greenwashing to niezgodne z prawdą prezentowanie swoich usług bądź towarów jako zrównoważonych ekologicznie, to jedna z patologii spowodowanych narzuceniem działalności gospodarczej klimatycznych wymogów. Komisja Europejska zapowiada walkę z procederem, który sama pomogła stworzyć.

W badaniu przeprowadzonym w 2020 r. przez Komisję Europejską, 53,3 proc. ze 150 zbadanych oświadczeń o ekologiczności konkretnych produktów okazało się niejasnych, a 40 proc. – bezpodstawnych. Istotę greenwashingu wyjaśniła za pomocą przykładów na łamach "Rzeczpospolitej" adwokat Joanna Affre.

Jednym może być norweska sprawa przedsiębiorcy, który reklamował słodycze, twierdząc, że za każdą sprzedaną torebkę posadzi jedno drzewo. Tylko, że sadzonek była ograniczona ilość, a produkt dalej był sprzedawany z tą informacją po wyczerpaniu zapasów - wyjaśniła Joanna Affre.

Unijna dyrektywa greenwashingowa weszła w życie 26 marca, będąca częścią Zielonego Ładu. Jej celem jest zwalczanie praktyk wprowadzających konsumentów w błąd co do ekologicznego charakteru produktów lub usług, poprawa ich jakości, zmniejszenie negatywnego wpływu na środowisko oraz zwiększenie konkurencyjności na rynku UE.

Źródło: radiomaryja.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo