W marcu mają zakończyć się audyty w spółce Centralny Port Komunikacyjny. Horała: "Audyt pokaże, iż wszystko zasadniczo było w porządku i budowę można kontynuować"
Jeszcze w tym miesiącu mają zakończyć się wewnętrzne audyty w spółce Centralny Port Komunikacyjny. Pełnomocnik rządu do spraw CPK Maciej Lasek, powiedział, że prace w tym zakresie są już w fazie końcowej.
- Jeszcze w tym miesiącu mają zakończyć się wewnętrzne audyty w spółce Centralny Port Komunikacyjny.
- Według pełnomocnika rządu do spraw CPK Macieja Laska, audyty zmierzają do końca.
- Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości Marcina Horały, audyty potwierdzą słuszność strony chcącej rozwijać nasz kraj.
- Zobacz także: Polska najważniejszym partnerem handlowym Niemiec? Przegoniliśmy nawet azjatyckiego smoka. W szczególności wzrósł import z naszego kraju
Jeszcze w tym miesiącu mają zakończyć się wewnętrzne audyty w spółce Centralny Port Komunikacyjny. Pełnomocnik rządu do spraw CPK Maciej Lasek, powiedział, że prace w tym zakresie są już w fazie końcowej. Audyty wewnętrzne w CPK dotyczą HR, harmonogramu oraz programu społeczno-gospodarczego. Prowadzi je spółka i biuro pełnomocnika rządu ds. CPK. W ramach tej procedury weryfikowane są dokumenty, umowy i sprawozdania dostarczane przez firmę. Z kolei w połowie roku mają być znane wyniki tzw. dużych audytów dotyczących programu lotniskowego, kolejowego i marketingowego.
Były pełnomocnik rządu do spraw CPK Marcin Horała, uważa, że po wynikach tych audytów nie należy spodziewać się niczego poważnego.
Najpierw miały być one wykonywane przez firmy zewnętrzne, ale trzy przetargi na wybór firmy dokonującej audytu zostały unieważnione i ostatecznie okazało się, że de facto ci, co coś robili, mają oceniać sami siebie. Mam nadzieję, że to jest tylko pomysł na wyjście z twarzą przez rządzących, przez pana pełnomocnika, Macieja Laska. Za przeproszeniem, naopowiadali dużo głupot na temat CPK i teraz szukają jakiegoś honorowego sposobu, żeby się z tego wycofać. To znaczy, że audyt pokaże, iż wszystko zasadniczo było w porządku i budowę można kontynuować - ocenił poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Horała.
Centralny Port Komunikacyjny
Centralny Port Komunikacyjny to węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. To jedna z największych inwestycji, jaką zaplanował rząd tzw. Zjednoczonej Prawicy. W ramach projektu między Warszawą a Łodzią na obszarze około 3 tys. hektarów ma zostać wybudowany port lotniczy. W planach są także linie kolejowe na terenie całej Polski, które docelowo powinny umożliwić przejazd z największych miast do Warszawy w ciągu 2,5 godz.
W lipcu 2023 r. spółka przedstawiła projekt koncepcyjny terminala lotniskowego oraz dworca kolejowego i autobusowego. Wskazano, że tę dokumentację przygotował master architekt CPK, czyli brytyjskie konsorcjum Foster+Partners, które zaprojektowało wcześniej m.in. lotniska w Hongkongu, Pekinie i Dosze. W przygotowaniu jest projekt budowlany, który powinien być gotowy w drugim kwartale 2024 r.
Spółka zaznaczyła, że na zaawansowanym etapie są też prace przy projektowaniu płyty lotniska, m.in. dróg startowych oraz kołowania i płyt postojowych dla samolotów.
CPK podkreśliła, że według raportu EY nowa infrastruktura CPK "pozwoli czerpać miliardowe dochody" z obsługi lotniczego cargo. Oszacowano, że do 2060 r. tylko z ceł i VAT może to być dla budżetu Polski dodatkowych ok. 200 mld zł. Jak zaznaczono, z raportu firmy Kearney wynika, że inwestycje CPK będą impulsem dla gospodarki, pozwalając wygenerować do 2040 r. ok. 290 tys. nowych miejsc pracy.
Źródło: radiomaryja.pl