Wspieraj wolne media

Rzepa: Oczekuję przeprosin, decyzje personalne zostawiam stronie ukraińskiej [NASZ WYWIAD]

1
1
0
Jarosław Rzepa
Jarosław Rzepa / Fot. Wikimedia Commons

"To są ohydne, skandaliczne ,niegodne słowa, które nigdy nie powinny paść z ust tak wysoko postawionego polityka Ukrainy" - mówił na antenie TVMN poseł Jarosław Rzepa z Koalicji Polskiej - PSL.

Wicepremier Ukrainy ds. integracji europejskiej stwierdziła, że za kryzys odpowiada wiele państw Unii Europejskiej, w tym głównie Polska - a Warszawa zarabia na wojnie. Jak komentuje Pan te słowa?

"Ja przede wszystkim oczekiwałbym od Pana Prezydenta, że ta Pani jeszcze dzisiaj, do końca dnia na tym stanowisku nie doczeka. Bo to są ohydne, skandaliczne, niegodne słowa, które nigdy nie powinny paść z ust tak wysoko postawionego polityka Ukrainy, wobec tej sytuacji jaką mamy dzisiaj. Przypomnę pani premier, że Polska wydała ogromnie dużo pieniędzy, wsparła Ukrainę miliardami złotych. Polacy również otworzyli swoje sera. Wiele elementów naszej gospodarki cierpi również na tym, że jest taka sytuacja, a te słowa są po prostu skandaliczne. Niech lepiej zabiorą się za tych, którzy mają korupcje w wojsku, w gospodarce, którzy tam faktycznie zarabiają na wojnie, a niech nie patrzą, że w jakikolwiek sposób Polska zarabia na wojnie. Tak naprawdę na wojnie zarabiają wszyscy, ale mówić o Polsce, że Polska inspiruje wojnę na Ukrainie i trzy razy więcej zarabia jest po prostu ohydne. Naprawdę mam nadzieję, na notę z MSZ i zaproszenie ambasadora Ukrainy" - mówił Rzepa.

Jakie konsekwencje mogą mieć słowa wypowiadane przez wysokich urzędników państwowych? Jak może to wpłynąć na relacje polsko - ukraińskie? 

Konsekwencje, no mam nadzieję, że tylko i wyłącznie dyplomatyczne. Oczekuję przede wszystkim przeprosin, decyzje personalne zostawiam stronie ukraińskiej. Natomiast na pewno to nie buduje niczego na przyszłość. My naprawdę w tej sytuacji musimy wobec nich być bardzo transparentni i jeżeli takie słowa będą się pojawiały, to chęć pomocy Ukrainie wśród Polaków będzie malała, a wręcz inaczej - będą odżywały stare demony, choćby związane z Wołyniem, niewdzięcznością, brakiem rozliczeń i pojednania. A przecież w tym momencie nam o to nie chodzi, bo my teraz jesteśmy największym hubem jeżeli chodzi o pomoc Ukrainie. Czy naprawdę chcą sobie sami strzelić w kolano? No naprawdę jest to bardzo niezrozumiałe w tej sytuacji" - wskazywał polityk PSL.

 

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
1
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo