Wspieraj wolne media

Badania techniczne pojazdu. Rząd zaproponował kilka rozwiązań. Wzrosną koszty utrzymania

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Unsplash

Wiele wskazuje na to, że nastąpią zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowych przeglądów technicznych. Zmiany te są wymuszane przez unijną dyrektywę 2014/45/Unii Europejskiej. Planowane zmiany przepisów mogą zrewolucjonizować procedury.

Wiele wskazuje na to, że nastąpią zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowych przeglądów technicznych. Zmiany te są wymuszane przez unijną dyrektywę 2014/45/Unii Europejskiej, która powinna była zostać wprowadzona najpóźniej do 20 maja 2018 r. Poprzedni rząd nie zdołał tego zrealizować. Jednakże nie wiadomo kiedy przepisy te zostaną wprowadzone przez rząd Donalda Tuska.

Planowane zmiany przepisów mogą zrewolucjonizować procedury przeglądów technicznych. Pojawi się obowiązek robienia zdjęć pojazdu na stanowisku diagnostycznym, aby potwierdzić, że faktycznie pojawił się on na badaniu. Rozważane jest również zniesienie obowiązku pokazywania papierowych zaświadczeń z wyniku badania technicznego w wydziale komunikacji. Inna propozycja to naliczanie podwójnej opłaty za przegląd, jeśli kierowca się z nim spóźni.

Wzrost opłat za obowiązkowe badania techniczne

Najbardziej kontrowersyjną zmianą dla kierowców mogą być nowe opłaty za przeglądy okresowe. Dziś za badanie techniczne auta płaci się 98 zł, czyli tyle samo, ile w 2004 r. 20 lat temu minimalne wynagrodzenie wynosiło 824 zł brutto, natomiast obecnie, od 1 stycznia 2024 r., jest to 4242 zł. Już sam fakt podniesienia płacy minimalnej, oznacza, że właściciel musi znacznie więcej zapłacić swoim pracownikom za pracę. Oczywiście droższy jest też prąd oraz praktycznie wszystkie inne opłaty.

Stowarzyszenie Inżynierów i Techników RP odniosło się do kwestii wysokości opłat za badania techniczne. W piśmie, które zostało skierowane do właścicieli SKP i diagnostów i zachęca do walki o podniesienie płac. Zaproponowano również, aby opłata za przegląd wynosiła 10 proc. minimalnego wynagrodzenia. Gdyby taka propozycja weszła w życie, od pierwszego lipca badanie techniczne kosztowałoby 430 zł.

Choć na razie jednak nic nie jest przesądzone, to jednak podwyżki za badanie techniczne wydają się nieuniknione i kwestią czasu jest, kiedy wejdą w życie.

Czytaj więcej: Jak będzie wyglądać poruszanie się samochodem po Warszawie za kilka lat? Zobacz poradnik dla kierowców

Niemcy sprzedadzą Polakom zużyte elektryki? 

Zgodnie z komunikatem Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, Fundusz Elektromobilności został zatwierdzony z budżetem w wysokości 4,9 mld zł i będzie realizowany w ramach części pożyczkowej KPO. Uwolnione środki z części grantowej zostaną przeznaczone między innymi na dotację do samochodów elektrycznych.

Jak podaje Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności w swoim komunikacie, pieniądze te mają być przeznaczone na dofinansowanie zakupu używanych pojazdów elektrycznych. 1,6 mld zł ma zostać przeznaczone na subsydia do używanych samochodów elektrycznych.

Członek Zarządu PSNM Aleksander Rajch podkreślił, że widzi w tych dotacjach pozytywny wpływ na rozwój branży pojazdów elektrycznych. Jego zdaniem dofinansowanie do tzw. elektryków pozwoli na popularyzację tego środka transportu.

Polski park pojazdów, który jest czwarty pod względem wielkości w Unii Europejskiej opiera się głównie na pojazdach używanych. Tylko w 2023 roku liczba używanych samochodów w Polsce wyniosła 737 tysięcy sztuk, co stanowiło ponad 61 proc. całej sprzedaży (ok. 1,2 miliona). Ponadto średni wiek krajowej floty wynosi obecnie 14,9 lat, czyli o 2,6 więcej niż średnia unijna.

Z kolei poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta zauważył, że w ten sposób między innymi Niemcy pozbędą się ze swojego rynku przestarzałych modeli, które bardzo często obarczone są ryzykiem pożarów baterii, a przede wszystkim ich jakość użytkowa wyraźnie spadła.

Źródło: auto-swiat.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo