Wspieraj wolne media

Ryszard Petru wrócił do dawnej formy. Były lider Nowoczesnej pokazał swoją znajomość z geografii. "Zboże i tak wjedzie do Unii przez Czechy" [WIDEO]

0
0
0
Sławomir Mentzen i Ryszard Petru w Poznaniu
Sławomir Mentzen i Ryszard Petru w Poznaniu / Fot. Youtube

Były lider Nowoczesnej i kandydat do Sejmu z tzw. Trzeciej Drogi - Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050 Ryszard Petru, stał ostatnio znowu popularny dzięki "plecom" współprzewodniczącego Konfederacji Sławomira Mentzena, którego próbuje atakować. Znany ze swoich braków edukacyjnych Petru po raz kolejny pokazał swoje "talenty".

Były lider Nowoczesnej i kandydat do Sejmu z tzw. Trzeciej Drogi - Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050 Ryszard Petru, stał ostatnio znowu popularny dzięki "plecom" współprzewodniczącego Konfederacji Sławomira Mentzena, którego próbuje atakować. Znany ze swoich braków edukacyjnych Petru po raz kolejny pokazał swoje "talenty". 

Podczas dyskusji w Polsat News próbował on przekonać Wiceministra Aktywów Państwowych Karola Rabendę, że ukraińskie zboże i produkty rolne trafią do Europy drogą lądową. Wymieniał takie kraje jak Bułgaria, Słowacja i Czechy. Jednakże przedstawiciel rządu przypomniał Petru, że Słowacja podtrzymała embargo, a Bułgaria i Czechy nie mają możliwości tranzytu ukraińskiego zboża, gdyż nie są państwami graniczącymi z Ukrainą.

Wrócił... R. Petru: zboże i tak wjedzie do Unii! Którędy? R. Petru: przez Czechy! Czechy nie graniczą z Ukrainą. R. Petru: przez Słowacje! Słowacja utrzymała embargo. R. Petru: przez Bułgarię.Bułgaria nie graniczy z Ukrainą - podał Wiceminister Aktywów Państwowych Karol Rabenda.

Polska podtrzymała embargo na ukraińskie zboże

Komisja Europejska zdecydowała, że nie będzie przedłużenia embarga na ukraińskie zboże w pięciu krajach członkowskich Unii Europejskiej. Embargo na zboże z Ukrainy wygasa w piątek o północy. Od soboty Ukraina ma wprowadzić skuteczne środki kontroli eksportu czterech zbóż, tak aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiednich krajach członkowskich Unii Europejskiej.

Po decyzji Komisji Europejskiej premier Morawiecki jednoznacznie przekazał na spotkaniu w Ełku, że Polska przedłuży embargo na ukraińskie zboże- poinformował rzecznik rządu Piotr Muller.

Komisja Europejska twierdzi, że zniknęły zakłócenia rynku rolnego w pięciu państwach UE graniczących z Ukrainą.

Czytaj więcej: Rekordowy eksport zboża z Polski w pierwszym półroczu 2023 roku. Wiceszef Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wskazał na zwiększony import ukraińskiego zboża. Wroński: "Odnotowaliśmy zwiększony import zbóż do kraju, głównie z Ukrainy"

Ukraina pozywa Polskę, Słowację i Węgry do Międzynarodowej Organizacji Handlu

Wiceminister Rolnictwa Ukrainy Taras Kaczka, zapowiedział, że Kijów pozwie Polskę, Węgry i Słowację do międzynarodowych arbitraży w sprawie odmowy zniesienia embarga na ukraińskie zboże i inne produkty rolne.

Kijów pozwie Polskę, Węgry i Słowację w związku z odmową zniesienia embarga na ukraińskie produkty rolne - powiedział Wiceminister Rolnictwa Ukrainy Taras Kaczka w wywiadzie dla serwisu "Politico".

Te trzy kraje nałożyły jednostronne embargo na zboże z Ukrainy po tym, jak 15 września KE zdecydowała o zniesieniu embarga unijnego.

Ważne jest, aby udowodnić, że te działania są złe z prawnego punktu widzenia. I dlatego jutro rozpoczniemy postępowanie sądowe - wyjaśnił dodając, że Kijów przygotowuje się do działań odwetowych na polskim eksporcie owoców i warzyw.

W naszych oczach te działania Węgier i Polski są wyrazem całkowitego braku zaufania do Komisji Europejskiej - stwierdził ukraiński polityk.

Kaczka argumentuje, że otwarty sprzeciw Polski, Węgier i Słowacji wobec Brukseli nie jest jedynie sprawą wewnętrzną Unii Europejskiej, ale jest największym problemem systemowym, czy międzynarodowi partnerzy handlowi mogą ufać, że Bruksela przemawia w imieniu UE.

Kijów planuje pozwać te kraje w ramach Światowej Organizacji Handlu, a nie za pośrednictwem własnego porozumienia handlowego z UE.

Myślę, że cały świat powinien zobaczyć, jak państwa członkowskie UE zachowują się wobec partnerów handlowych i Unii, bo może to wpłynąć także na inne kraje - przekazał Taras Kaczka. 

Podczas gdy Słowacja po prostu przedłużyła poprzedni unijny zakaz na cztery rodzaje zbóż, Polska nałożyła w weekend dodatkowe zakazy na ukraińską mąkę i paszę. Węgry idą jeszcze dalej i zakazują dodatkowych 25 produktów, które nie były wcześniej obłożone embargiem, w tym mięsa.

Te arbitralne zakazy są śmieszne. Myślę, że Węgry składają tu polityczne oświadczenie, że chcą zablokować handel z Ukrainą, a także całkowicie zignorować Brukselę - przekonywał Wiceminister Rolnictwa.

Polityk zaznacza, że jeżeli Warszawa nie zniesie wprowadzonego zakazu, będą oni zmuszeni zastosować odwet na dodatkowych produktach i zakazać importu owoców i warzyw z Polski.

Jednocześnie Taras Kaczka deklaruje, że Kijów jest gotowy wziąć na siebie odpowiedzialność za dopilnowanie, aby eksport z Ukrainy nie wywołała tsunami w sąsiednich krajach i wprowadzić system pozwoleń na eksport zbóż w czasie rzeczywistym, by spowolnić eksport do krajów sąsiednich i pozwolić Ukrainie szybko zareagować w przypadku wykrycia wzrostu eksportu.

Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com, polsatnews.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo