Porażka rosyjskiego ambasadora w Polsce. Andriejew nie mógł złożyć kwiatów na cmentarzu radzieckim w Warszawie. Strona rosyjska odgraża się Polsce
We wtorkowym oświadczeniu rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych skomentowano wydarzenia z Warszawy. Ambasador Siergiej Andriejew nie mógł przedostać się na cmentarz żołnierzy radziecki i złożyć kwiatów z okazji Dnia Zwycięstwa.
- We wtorek 9 maja Rosjanie obchodzili Dzień Zwycięstwa z okazji 78. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
- Rosyjski ambasador w Polsce Siergiej Andriejew próbował w tym dniu złożyć kwiaty na Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie.
- Z kolei rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało o podjęciu odpowiednich środków ws. wtorkowych wydarzeń.
- Zobacz także: Ambasador Rosji Siergiej Andriejew pod Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich. Ukraińsko-polscy aktywiści stawili opór. "To w żaden sposób nas nie denerwuje" [WIDEO]
We wtorek 9 maja Rosjanie obchodzą Dzień Zwycięstwa. W związku z powyższym ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew przed godz. 11 przybył na Cmentarz Żołnierzy Radzieckich przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie, gdzie zamierzał złożyć kwiaty.
Do złożenia kwiatów jednak nie doszło, ponieważ ambasador nie został wpuszczony na cmentarz; na miejsce przybyło kilkaset osób, które protestowały przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Państwo widzą, że nie ma takiej możliwości - stwierdził rosyjski ambasador Siergiej Andriejew odnosząc się do pytań o ponowną próbę złożenia kwiatów.
Czytaj więcej: RPA chce zmienić prawo dotyczące kobiet. Reforma ma uwzględniać prawa i obowiązki dla tradycyjnych uzdrowicieli
Reakcja rosyjskiej dyplomacji
Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji odniosło się do sprawy w wydanym oświadczeniu. Poinformowano, że tłum nie pozwolił rosyjskim dyplomatom przejść na sowiecki cmentarz wojskowy w Warszawie, aby złożyć kwiaty i w ten sposób zakłócił obchody.
MSZ RP zostało wcześniej powiadomione o planowanej przez ambasadę Rosji uroczystości. Polskie władze nie zapobiegły jednak prowokacyjnym działaniom 'protestujących'. Uważamy to za kolejny przejaw nieprzyjaznego nastawienia ze strony polskiej, a przede wszystkim za obrazę pamięci ponad 600 tys. żołnierzy radzieckich, którzy polegli wyzwalając Polskę spod okupacji niemieckiej - poinformował rosyjski resort dyplomacji.
Stronie polskiej wytknięto również niedopełnienie obowiązków w zakresie zapobiegania takim incydentom.
Źródło: tass.com, tysol.pl