Rosja vs USA: Rywalizacja na wielu płaszczyznach. FSB zatrzymało ostanio amerykańskiego dziennikarza
Korespondent amerykańskiego dziennika "Wall Street Journal" Evan Gershkovich został zatrzymany w Jekaterynburgu na Uralu. Rosyjskie media rządowe podały powód aresztowania dziennikarza.
- Na Uralu w Rosji doszło do zatrzymania amerykańskiego korespondenta Evana Gershkovicha.
- Od wielu miesięcy trwa rywalizacja amerykańsko-rosyjska na polu wywiadowczym.
- Były szef CIA w Moskwie, że Rosjanie mogą mieć przewagę w liczbie posiadanych szpiegów.
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa zatrzymała niedawno amerykańskiego dziennikarza Evana Gershkovichaw Jekaterynburgu na Uralu. Rosyjskie media rządowe twierdzą, że reporter "Wall Street Journal" podejrzany jest o szpiegowanie dla rządu Stanów Zjednoczonych. Przeciwko dziennikarzowi wszczęto rozprawę karną.
Wcześniej w czwartek niezależny portal Meduza podał, że Gershkovich zaginął w Jekaterynburgu i że przez ostatnią dobę nie było z nim kontaktu. Meduza powołała się na Jarosława Szyrszykowa, mieszkańca Jekaterynburga, który zajmował się korespondentem podczas jego pobytu w tym mieście.
Gershkovich przyjechał na Ural, by napisać materiał o Grupie Wagnera, formacji wysyłającej najemników do walk przeciwko Ukrainie. Dziennikarz "WSJ" pracuje w Moskwie od około sześciu lat; pisze o Rosji, Ukrainie i krajach byłego ZSRR. Ostatni jego artykuł w "WSJ" ukazał się 28 marca br.
Czytaj więcej: Kuriozalna sytuacja podczas spotkania z rosyjskimi dyrektorami zakładów zbrojeniowych. Miedwiediew zasięgnął po słowa tyrana
Aresztowania rosyjskich szpiegów w Europie
W ubiegłym roku w krajach europejskich doszło do masowych aresztowań osób mających szpiegować dla rosyjskiego wywiadu. Zdaniem byłego szefa placówki CIA w Moskwie Johna Siphera, mogło to być powiązane z kontaktami na Kremlu. Ponadto Rosjanie nadal mają posiadać więcej szpiegów na Zachodzie niż w drugą stronę.
Mówiło się u nas, że wykrycie "kreta" wymaga "kreta" - powiedział. Jego zdaniem jednak Rosja nadal ma więcej szpiegów na Zachodzie, niż Zachód w Rosji - stwierdził John Sipher.
W ciągu ostatnich miesięcy Europą wstrząsnęła seria afer szpiegowskich: rosyjskich agentów wykryto i aresztowano w Szwecji, Norwegii i Holandii.
Czy sprawy te mogą być połączone? Moja odpowiedź oczywiście brzmi: nie wiem, bo nie mam już dostępu do takich informacji. Ale gdybym miał spekulować, to moja racjonalna teoria jest taka, że dzieją się dwie rzeczy: ktoś, prawdopodobnie w USA, ma źródło w dyrekcji S albo innym dziale opiekującym się szpiegami - wyjaśnił były szef placówki CIA w Moskwie.
Źródło: tysol.pl