Wspieraj wolne media

Kontrowersyjny mecenas na listach Koalicji Obywatelskiej. Roman Giertych zabrał głos w sprawie aborcji. "Uważam aborcję za coś złego, choć czasem dopuszczalnego"

1
1
0
Roman Giertych
Roman Giertych / Fot. Youtube

Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk ogłosił w Sopocie, że na liście Koalicji Obywatelskiej do Sejmu w województwie świętokrzyskim z ostatniej pozycji wystartuje Roman Giertych. Wielu przeciwników wewnątrz KO domagało się zmiany decyzji Tuska, lub jasnego opowiedzenia się za aborcją. Ostatecznie głos w tej sprawie zabrał sam Giertych.

W niedzielę podczas spotkania z mieszkańcami Sopotu lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk ogłosił, że na liście Koalicji Obywatelskiej do Sejmu w województwie świętokrzyskim z ostatniej pozycji wystartuje Roman Giertych. 

W tym kontekście przypominano, że na listach KO miało nie być osób, które nie zgadzają się na nowe przepisy aborcyjne, które proponuje Platforma Obywatelska. Chodzi o możliwość dokonania aborcji do 12 tygodnia ciąży. Roman Giertych znany jest ze swoich antyaborcyjnych poglądów i jego obecność na listach KO nie spodobała się środowiskom kobiecym. 

Ponieważ już wypowiedzieli się wszyscy na temat moich poglądów na aborcję, to czas na mnie. Poglądu w tej sprawie nie zmieniam - napisał w środę Roman Giertych na Twitterze/X.

Uważam aborcję za coś złego, choć czasem dopuszczalnego (np. stan wyższej konieczności). Uważam wyrok Przyłębskiej za nieistniejący, zły, głupi i mający wyłącznie tragiczne skutki. Tragedia ta dotknęła kobiety, ale także zmieniła poglądy dużej części społeczeństwa. W wydaniu tego wyroku uczestniczyły osoby nieuprawnione, więc prawnie go nie ma. Tak naprawdę wydał go Jarosław Kaczyński - wyjaśnił mecenas.

Ocenił, że nie każda aborcja musi być penalizowana.

Czytaj więcej: Jak wynika z raportu, masowa imigracja doprowadziła do poważnych nieprawidłowości w niemieckim systemie edukacji

Giertych nie zgadza się we wszystkim z Donaldem Tuskiem

Giertych podkreślił też, że nie podziela wszystkich poglądów lidera PO Donalda Tuska, ale przyświeca im wspólny cel, jakim jest odsunięcie PiS od władzy.

Umówiłem się z przewodniczącym Donaldem Tuskiem na określoną pracę, którą mam wykonać jako kandydat do Sejmu. Tak jak sam powiedział różnimy się poglądami, lecz mamy wspólną rzecz do wykonania - odsunięcie PiS od władzy, a ja podjąłem się kandydowania przeciwko prezesowi PiS. Tę walkę podejmuję dla kraju, ale i dla moich dziewczyn  zaznaczył Giertych.

Źródło: rmf24.pl, twitter.com/x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo