Wspieraj wolne media

Roberto de Mattei: To, co pozostało z chrześcijańskiej Europy, walczy z tym samym wrogiem, co Izrael

3
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Telegram

Istnieje głęboka różnica teologiczna między katolikami a Żydami, którzy w swoim zaprzeczeniu Trójcy Świętej są bardziej podobni do islamu niż do Kościoła rzymskiego, ale to, co pozostało z chrześcijańskiej Europy, walczy z tym samym wrogiem, co Izrael - napisał prof. Roberto de Mattei, włoski historyk.

  • Atak Hamasu na Izrael zbiegł się z symbolicznym dla Zachodu dniem, czyli rocznicą zwycięstwa floty sojuszu państw chrześcijańskich pod Lepanto 7 października 1571 roku.
  • De Mattei zaznaczył, że wszystkie odłamy islamu zgadzają się co do potrzeby walki z “zepsutym Zachodem”.
  • Dodał, że plan rozprzestrzenienia islamu zakłada migracyjną ekspansję na Europę oraz zniszczenie Izraela.

Włoski historyk Roberto de Mattei w artykule “Zachód na wojnie” zwrócił uwagę, że atak Hamasu na Izrael zbiegł się z symbolicznym dla Zachodu dniem, czyli rocznicą zwycięstwa floty sojuszu państw chrześcijańskich pod Lepanto 7 października 1571 roku.

Podobnie jak atak na bliźniacze wieże World Trade Center zbiegł się z rocznicą wyzwolenia Wiednia od Turków, które miało miejsce między 11 a 12 września 1683 roku. Dwa symboliczne wydarzenia, które dla islamu muszą zostać pomszczone poprzez dżihad, czyli “świętą wojnę”, doktrynę, która zobowiązuje każdego muzułmanina do podporządkowania świata szariatowi, religijnemu i politycznemu prawu Allaha - czytamy.

Ekspansja islamu w Europie

Autor zaznaczył, że wszystkie odłamy islamu zgadzają się co do potrzeby walki z “zepsutym Zachodem”. Dodał, że “w tej walce islam nie rozróżnia między wyznawców chrześcijaństwa i judaizmu”.

Pierwszym celem Islamskiego Frontu, podobnie jak Islamskiego Ruchu Oporu (Hamas), jest ponowne zdobycie Jerozolimy, miasta, z którego prorok Mahomet rzekomo wzniósł się na rydwanie ognia i gdzie stoi meczet Al-Aksa, zbudowany na ruinach Świątyni. Drugim celem jest podbój Rzymu - napisał Roberto de Mattei.

Zaznaczył, że plan rozprzestrzenienia islamu zakłada migracyjną ekspansję na Europę oraz zniszczenie Izraela. Zwrócił uwagę na tzw. “miękki dżihad”, czyli “łagodną” islamizację Europy. Atak Hamasu z 7 października jest natomiast wyrazem “twardego dżihadu”, który obejmuje terroryzm i wojnę. 

Za tym pierwszym strategicznym podejściem stoi Turcja, która kontroluje napływ migrantów do Europy i od lat aspiruje do członkostwa w Unii Europejskiej, aby ją zlikwidować. Za drugim podejściem stoi Iran, poprzez swoich agentów, Hamas i Hezbollah, którzy naciskają na oblężenie na południu i północy państwa Izrael - czytamy.

Czytaj także: Zmiany w unijnych traktatach. Tusk: Rewolucje ustrojowe nie są UE potrzebne, niezależnie od stanowiska Francji i Niemiec

Dżihadyzm częścią operacji destabilizacji Zachodu 

De Mattei przytoczył w dalszej części raport “Cichy wróg: obecność i ewolucja zagrożenia dżihadystycznego w szerszym regionie Morza Śródziemnego” opracowany przez Fundację Med-Or, który ostrzega, że dżihadyzm “jest częścią dalekosiężnej operacji destabilizacji Zachodu w kontekście geopolitycznym, w którym islam nie jest jedynym czynnikiem”.

Istnieje głęboka różnica teologiczna między katolikami a Żydami, którzy w swoim zaprzeczeniu Trójcy Świętej są bardziej podobni do islamu niż do Kościoła rzymskiego, ale to, co pozostało z chrześcijańskiej Europy, walczy z tym samym wrogiem, co Izrael. W ten sam sposób Rosja chce przejąć dziedzictwo Konstantynopola, podczas gdy islam jest spadkobiercą Turków, którzy go zniszczyli, ale dziś mają wspólnego wroga. Tym wrogiem jest Zachód: także ekonomiczny, polityczny i militarny cel komunistycznych Chin, które roszczą sobie prawo do błędów Marksa i Lenina, rozpowszechnionych przez Rosję na całym świecie - napisał.

Źródło: polskakatolicka.org

Sonda
Wczytywanie sondy...
3
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo