Reporter TVP zwolnił się z pracy. Nie wytrzymał nowej propagandy. "Ta woda nie jest krystalicznie czysta"
W grudniu zeszłego roku wraz z siłowym przejęciem Telewizji Polskiej, nowe wydanie Wiadomości pod nazwą "19:30". Wówczas jednym z pierwszych reporterów był Tomasz Marzec. Opuścił on jednak pokład nowego TVP. Teraz wyjawił, dlaczego podjął taką decyzję.
- W zeszłym roku wraz z przejęciem władzy przez koalicję 13 grudnia doszło do siłowego zajęcia Telewizji Publicznej.
- Jednym z ówczesnych reporterów firmujących nowe wydanie Wiadomości był Tomasz Marzec.
- Reporter na początku stycznia podjął decyzję o opuszczeniu TVP.
- Zobacz także: Floryda: Kluczowy swing state w wyborach prezydenckich
W grudniu zeszłego roku wraz z siłowym przejęciem Telewizji Polskiej, nowe wydanie Wiadomości pod nazwą "19:30" opracował między innymi Tomasz Marzec. Reporter był odpowiedzialny za pierwsze materiały do programu informacyjnego. Już na początku stycznia 2024 r. portal "Wirtualne Media" informowały, że Marzec zwolnił się z TVP. Wydawca nowych wiadomości, Paweł Płuska nie udzielił w tej sprawie komentarza.
Jednakże sam Tomasz Marzec postanowił uchylić rąbka tajemnicy. W rozmowie dla "Wirtualnej Polski" przyznał, że nie tak wyobrażał sobie pracę w TVP. Zaznaczył, że nie wygląda to tak samo jak w zapowiedzi Marka Czyża o pluralizmie i obiektywizmie w mediach publicznych.
Zarówno jeżeli chodzi o kwestie merytoryczne, czysto zawodowe, ale też związane z "kulturą pracy". Sytuacja jest na tyle kuriozalna, że grożą mi pewne konsekwencje za to, że w ogóle o tym mówię, więc na tym poprzestanę, bo z mojej perspektywy ta woda nie jest krystalicznie czysta - stwierdził Tomasz Marzec.
Nowy program w TVP - "19:30"
Pod koniec zeszłego roku stacja TVP wyemitowała program informacyjny o tradycyjnej porze. Tuż przed godz. 19.30 przedstawiono definicję programu informacyjnego. Następnie wydanie programu rozpoczął dziennikarz Marek Czyż.
Pierwszy materiał dotyczył sytuacji TVP, wyjaśniono dlaczego zmieniono władze w spółce i dlaczego przekaz w mediach publicznych wymaga zmian. Materiał przygotował reporter Marcin Antosiewicz, który pracował już w TVP m.in. jako korespondent z Berlina. Następnym tematem były prace Sejmu nad projektem budżetu państwa na 2024 r. Materiał przygotował Witold Tabaka.
Jeden z materiałów wyemitowanych w wieczornym wydaniu "19:30" zawierał kilka poważnych błędów. Wszystkie dotyczyły wydanej niedawno przez watykańską Dykasterię do spraw Nauki Wiary kontrowersyjnej deklaracji "Fiducia supplicans". Prowadzący Marek Czyż przekręcił nazwę Dykasterii wymawiając ją jako "dyskanterię". Drugim błędem było pomylenie "deklaracji" z "doktryną".
Źródło: dorzeczy.pl, wp.pl