Relokacja imigrantów w Unii Europejskiej. W Brukseli trwają dyskusje o ostatecznym kształcie paktu. Czarnecki: "Na pewno Polska nie zgodzi się na przymusową relokację"
W Brukseli cały czas trwa dyskusja w sprawie ostatniej decyzji Rady Unii Europejskiej, która w składzie ministrów spraw wewnętrznych przyjęła mandat do negocjacji z Parlamentem Europejskim odnośnie do pewnych elementów Paktu ws. Migracji i Azylu.
- Od kilku tygodni w Brukseli trwa dyskusja na temat przymusowej relokacji imigrantów oraz związanych z odmową kar finansowych.
- Polska od początku podtrzymuje swój sprzeciw wobec tych przepisów, które chcą przeforsować eurokraci.
- Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki stwierdził nawet, że to handel ludźmi.
- Zobacz także: Trump wyjaśnił, dlaczego nie oddał tajnych dokumentów. Szokujące wyznanie byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. "Jak każdy inny prezydent wywiozłem rzeczy" [WIDEO]
W Parlamencie Europejskim o tyle ważne są rozmowy dotyczące systemu kwotowego migrantów oraz związanych z nim kar, ponieważ wszystkie wynegocjowane akty prawne w ramach tzw. Paktu ws. Migracji i Azylu będą musiały zostać przyjęte zarówno przez Radę Unii Europejskiej, jak i Parlament Europejski w pakiecie. Kluczowe będą rozmowy na temat ostatecznego kształtu tekstów legislacyjnych, w których uczestniczyć będą przedstawiciele unijnych instytucji, w tym Parlamentu Europejskiego.
Dyskutowany już teraz w Polsce prowizoryczny mechanizm solidarnościowy zaproponowany przez Brukselę budzi również w Brukseli niemałe kontrowersje. Chodzi np. o możliwość wszczęcia przez Komisję Europejską wobec państwa członkowskiego procedury naruszeniowej, gdyby nie wywiązywało się ono z tzw. obowiązków w ramach solidarności.
Czytaj więcej: Prezydent Biden nie zamierza ułatwiać Ukrainie wstępu do NATO
Polska przeciwna relokacji imigrantów
Były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki, podkreśla, że kontrowersyjne propozycje związane z mechanizmem relokacji to kolejna próba wciśnięcia Polsce i innym krajom przymusowo migrantów zwłaszcza spoza Europy, głównie muzułmanów.
Dzieje się to często wbrew ich woli, ponieważ w naturalny sposób wolą oni jechać do krajów bogatszych, gdzie mają większy socjal i gdzie są miliony muzułmanów, którzy im będą pomagać. Jest to więc ze strony Unii Europejskiej – o gorzki paradoksie – handel ludźmi, mimo że handel ludźmi jest oficjalnie przez Unię Europejską potępiany. Na pewno Polska nie zgodzi się na przymusową relokację oraz kary, tak jak parę lat temu nie zgodziła się, tylko wtedy grzywny miały wynosić – przypomnę – ćwierć miliona euro i były popierane przez Donalda Tuska - powiedział europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.
Reforma unijnych przepisów migracyjnych i azylowych może zostać przyjęta przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku.
Źródło: radiomaryja.pl