• W styczniu tego roku pierwszy człowiek otrzymał implant do mózgu od Neuralink Corp.
• Celem Neuralink jest stworzenie implantu, który pozwalałby na komunikowanie się z wieloma urządzeniami za pomocą samych myśli.
• Zobacz jak radzi sobie Noland Arbaugh z nowoczesnym wszczepem.
• Zobacz także: Mentzen: Roczna produkcja amunicji przez Polskę wystarczyłaby Rosjanom na trzy dni walki

W styczniu tego roku właściciel serwisu X Elon Musk poinformował w mediach społecznościowych, że pierwszy człowiek otrzymał implant do mózgu od jego startupu Neuralink Corp. Dodał, że pacjent czuje się dobrze po operacji, a wstępne wyniki zabiegu są obiecujące.

Wstępne wyniki pokazują obiecujące wykrywanie skoków neuronów - napisał.

Implant niewielkiej wielkości posiada dziesiątki maleńkich, nitkowatych elektrod. Elektrody są następnie wszczepiane do samego mózgu i przekazują sygnały elektryczne z neuronów. Chip jest umieszczany w regionie mózgu, który kontroluje zamiar poruszania się.

Celem Neuralink jest stworzenie implantu, który pozwalałby na komunikowanie się z wieloma urządzeniami za pomocą samych myśli. Początkowymi użytkownikami tego urządzenia będą osoby, które straciły władzę w kończynach.

Musk poinformował, że pierwszy produkt Neuralink będzie nosił nazwę Telepatia.

Czytaj więcej: Androidka Ameca w Centrum Nauki Kopernik. Zobacz fascynujące dzieło potęgi ludzkiego umysłu [FOTOGALERIA]

Jak radzi sobie pierwszy pacjent Neuralink po ponad 100 dniach od wszczepienia?

Współtwórca "horyzton.ai" Jakub Norkiewicz podjął się analizy dotychczasowych postępów związanych z wszczepem Nolanda. Należy przypomnieć tutaj, że mężczyzna sam zgłosił się do programu, gdyż po wypadku z 2016 r. jest sparaliżowany od szyi w dół. 

Po implantacji Noland steruje laptopem, gra w gry, przegląda internet i korzysta z aplikacji za pomocą kursora kontrolowanego umysłem. Zauważył znaczną poprawę komfortu, niezależności i jakości życia, używając Neuralinka bez opiekuna. Arbaugh ma nadzieję zarabiać na swoim doświadczeniu i marzy o zostaniu pisarzem fantasy - podaje Jakub Norkiewicz.

4/ Po implantacji Noland steruje laptopem, gra w gry, przegląda internet i korzysta z aplikacji za pomocą kursora kontrolowanego umysłem. Zauważył znaczną poprawę komfortu, niezależności i jakości życia, używając Neuralinka bez opiekuna. Arbaugh ma nadzieję zarabiać na swoim… pic.twitter.com/oyAxb1hJnh — Jakub Norkiewicz (@JakubNorkiewicz) May 22, 2024

Wyjawił również, że Noland korzysta z implantu 69 godzin tygodniowo, z czego 35 godzin poświęca na badania, a 34 na użytek osobisty.

Arbaugh spędza do 69 godzin tygodniowo na korzystaniu z Neuralinka, z czego 35 godzin poświęca na badania, a 34 godziny na użytek osobisty. W weekendy korzysta z urządzenia nawet ponad 10 godzin dziennie - poinformował Norkiewicz.

Niestety po kilku tygodniach korzystania ze wszczepu Neuralink pojawiły się pewne problemy związane z przesuwaniem się elektrod w mózgu. Inżynierowie naprawili ten problem, dostosowując oprogramowanie wszczepu i przywracając dużą część jego funkcjonalności.

Ponadto sam Noland jest objęty badaniem PRIME, które skupia swoją uwagę na bezpieczeństwie i przydatności implantu w życiu codziennym.

Badanie PRIME, którego uczestnikiem jest Noland, koncentruje się na wykazaniu bezpieczeństwa i codziennej przydatności implantu Neuralink. Celem Neuralink jest zapewnienie interfejsu wysokiej wydajności, aby poprawić kontrolę nad urządzeniami cyfrowymi dla osób z tetraplegią, promując ich niezależność i zmniejszając izolację - czytamy dalej.

Jak poinformował Jakub Norkiewicz amerykańska agencja FDA wydała pozwolenie na wszczepienie implantu drugiemu pacjentowi. W związku z komplikacjami związanymi z przesuwaniem się wszczepu, kolejny ma zostać zamontowany głębiej w mózgu człowieka.

Neuralink otrzymał zgodę FDA na wszczepienie mózgowego chipa drugiemu pacjentowi. Poprzednia implantacja napotkała wyzwania związane z przesuwaniem się chipa. Nowa procedura polega na wszczepieniu mniejszego chipa głębiej w mózg - podaje Norkiewicz.