Przewrót wojskowy w Boliwii. Armia chciała obalić Prezydenta Luisa Arce. Ludzie wyszli naprzeciw czołgom i uzbrojonym żołnierzom

0
0
1
Przewrót wojskowy w Boliwii
Przewrót wojskowy w Boliwii / Fot. PAP/EPA/Luis Gandarilla

Boliwijskie siły zbrojne zajęły w środę centralny plac La Paz. Na teren pałacu prezydenckiego wjechał pojazd opancerzony i weszli żołnierze. Naprzeciw puczystom wyszedł sam Prezydent Luis Arce. Boliwijska policja szybko aresztowała puczystów.

Boliwijskie siły zbrojne zajęły w środę centralny plac La Paz. Na teren pałacu prezydenckiego wjechał pojazd opancerzony i weszli żołnierze, wywołując strach przed wojskowym zamachem stanu. Z filmów udostępnionych w mediach społecznościowych wynika, że ​​pojazdy opancerzone były też na placu Murillo.

Kto stał za przewrotem wojskowym w Boliwii?

Na czele przewrotu wojskowego w Boliwii stał dotychczasowy szef armii generał Juan Jose Zuniga. Wraz z wiceadmirałem marynarki wojennej Juanem Arnezem Salvadorem chciał zmienić siłą rządy w swoim kraju. Zdaniem byłego szefa boliwijskiej armii, dotychczasowy gabinet nie spełnił oczekiwań narodu.

Trzej szefowie sił zbrojnych przybyli, aby wyrazić nasz niepokój. Będzie nowy gabinet ministrów, na pewno wszystko się zmieni, ale nasz kraj nie może dłużej tak trwać - powiedział lokalnej stacji telewizyjnej generał Juan Jose Zuniga. 

Generał Juan Jose Zuniga zapowiedział rychłą zmianę rządu tego kraju.

Jesteśmy zirytowani wzburzeniem społeczeństwa. Wystarczy już - dodał wojskowy w rozmowie z mediami na Placu Murillo w La Paz.

Prezydent wzywa do mobilizacji. Obywatele wyszli naprzeciw uzbrojonym żołnierzom

Prezydent Boliwii Luis Arce stwierdził, że w stolicy trwa "nieregularne" rozmieszczanie wojsk, potępiając to działanie. Wezwał on również swoich obywateli do czynnego oporu przeciwko puczystom.

Nie możemy pozwolić na próbę zamachu stanu. Potrzebujemy, aby naród boliwijski zorganizował się i zmobilizował przeciwko zamachowi stanu - podkreślił Prezydent Boliwii Luis Arce w przesłaniu do swojego narodu.

Przed północą czasu polskiego nowy szef boliwijskiej armii, generał Jose Wilson Sanchez poinformował, że rebelianci wycofali się sprzed Pałacu Prezydenckiego. Informację tę potwierdziła boliwijska telewizja BTV. Według mediów krótko po wycofaniu się żołnierzy w rejonie Pałacu Prezydenckiego pojawiły się oddziały policji, które "przejęły kontrolę" w tej części miasta.

Czytaj więcej: Macron straszy obywateli wojną domową. Liderzy Zjednoczenia Narodowego mają inne zdanie. Bardella: "Prezydent nie powinien tak mówić"

Prezydent Boliwii skonfrontował się z puczystami

Jak poinformowały boliwijskie media tego samego dnia Generał Juan Jose Zuniga został aresztowany. Został on oskarżony o terroryzm i zbrojną rebelię przeciwko bezpieczeństwu i suwerenności państwa. Nakaz aresztowania generała wystawiła boliwijska prokuratura.

W Pałacu Prezydenckim sam Prezydent Luis Arce skonfrontował się z puczystami. W opublikowanych nagraniach przez stację BTV widać i słychać wyraźnie, zawiedzioną głowę państwa. Luis Arce ubrany w nieoficjalny strój krzyczał do nich by odstąpili od puczu. Próba zamachu stanu zakończyła się niepowodzeniem. Zbuntowani żołnierze powrócili do swych jednostek, co potwierdził nowy szef armii boliwijskiej, generał Jose Wilson Sanchez.

Bracia, chcę wam podziękować. Szybko zmobilizowaliście się w całym kraju… Nikt nie może odebrać demokracji, na którą zapracowaliśmy na ulicach krwią narodu boliwijskiego - powiedział Prezydent Luis Arce, dziękując obywatelom za opór. 

Źródło: tvn24.pl, x.com

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo