Prześladowanie chrześcijan w Nigerii. Biskup oskarża nigeryjskie władze o współudział w ludobójstwie. Duchowny walczy o pamięć zamordowanych
Nigeryjski biskup Wilfred Anagbe z diecezji Makurdi oskarżył członków nigeryjskiego rządu o współudział w chrześcijańskim ludobójstwie. Początkowo duchowny sądził, że rząd jedynie uczestniczy w zmowie milczenia na temat ludobójstwa.
- Nigeryjski biskup Wilfred Anagbe oskarżył członków nigeryjskiego rządu o współudział w chrześcijańskim ludobójstwie.
- Początkowo uważał, że tamtejsze władze jedynie milczą w tej sprawie.
- Do tej pory rząd nie dokonał ani jednego aresztowania żadnego z terrorystów.
- Zobacz także: Prezydent Portugalii zawetował ustawy genderowe. Jego zdaniem są mało realistyczne. Przychylił się do apeli katolickich organizacji
Nigeryjski biskup Wilfred Anagbe z diecezji Makurdi oskarżył członków nigeryjskiego rządu o współudział w chrześcijańskim ludobójstwie. Jego zdaniem, jeśli nie zostaną podjęte bardziej zdecydowane działania, populacja chrześcijan - obecnie liczy ponad 86 milionów, czyli mniej więcej połowę całej populacji Nigerii - może całkowicie zniknąć w ciągu najbliższych kilku dekad.
Początkowo duchowny sądził, że rząd jedynie uczestniczy w zmowie milczenia na temat ludobójstwa. Obecnie uważa, że nigeryjscy urzędnicy wspierają poprzez konkretne działania, porywaczy chrześcijan oraz zabójców.
Dowodem na to, jego zdaniem, jest fakt, że rząd nie dokonał ani jednego aresztowania żadnego z terrorystów odpowiedzialnych za liczne masakry.
Czytaj więcej: Mocne słowa Episkopatu ws. aborcji. "O racji nie decyduje liczba zwolenników danego poglądu"
Świat milczy na temat prześladowań chrześcijan
Chrześcijanie w środkowej Nigerii organizowali w zeszłym roku czuwania modlitewne po tym, jak nasilone ataki na ich społeczności spowodowały śmierć ponad 350 osób, a 80 000 zostało przesiedlonych tylko z jednego stanu. Nieprzerwane ataki na chrześcijańskich rolników w stanie Plateau trwają od maja, a nigeryjska armia wkroczyła w celu przywrócenia porządku dopiero 22 lipca.
Lokalny obszar rządowy Mangu był epicentrum przemocy, a ekstremistyczni członkowie plemienia Fulani, którzy tradycyjnie są pasterzami bydła, plądrowali i palili domy chrześcijan oraz zabijali ich, gdy ci próbowali uciec.
Biskup Anagbe stwierdził, że tylko w ciągu ostatniej dekady, odkąd objął kierownictwo swojej diecezji w centralnym stanie Benue w Nigerii, stracił 160 kościołów z powodu ataków, które jego zdaniem przeprowadzają radykalni członkowie muzułmańskiego plemienia znanego jako Fulani.
Źródło: dorzeczy.pl