Prezydent Portugalii zawetował ustawy genderowe. Jego zdaniem są mało realistyczne. Przychylił się do apeli katolickich organizacji
Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa zawetował genderowe ustawy. Obie ustawy przegłosowało Zgromadzenie Republiki, gdzie przewagę deputowanych mają ugrupowania liberalno-lewicowe.
- Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa zawetował genderowe ustawy, które przyjął tamtejszy parlament.
- Chodzi o dwie ustawy zakładające zmianę imion przez dzieci oraz zmianę szkoły.
- Wywodzący się z centroprawicowego ugrupowania Prezydent, przychylił się do apeli katolickich organizacji.
- Zobacz także: Prezydent Duda napisał list do Tuska. Chodzi o sytuację w Prokuraturze Krajowej. Negatywnie ocenił działania ministra Bodnara
Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa zawetował genderowe ustawy, które zostały przyjęte przez jednoizbowy parlament. Zdaniem portugalskiego przywódcy zapisy tych ustaw są mało realistyczne do wprowadzenia w życie.
Chodzi o dwie ustawy zakładające zmiany prawa w duchu ideologii gender. Pierwsza z nich uprawnia dzieci do zmiany imion na neutralne. Druga z kolei umożliwia im decydowanie o zmianie płci na odmienną od biologicznej w dokumentach placówek oświatowych.
Prezydent przychylił się do apeli katolickich organizacji
Obie ustawy przegłosowało Zgromadzenie Republiki, gdzie przewagę deputowanych mają ugrupowania liberalno-lewicowe. Wywodzący się z centroprawicowej Partii Socjaldemokratycznej de Sousa zawetował je po tym, jak apelowały o to organizacje katolickie. Wskutek przyjęcia nowego prawa dzieci po zmianie płci w dokumentach mogłyby na przykład korzystać z toalet przeznaczonych dla płci odmiennej niż ich biologiczna.
Zdaniem prezydenta przegłosowane ustawy nie zapewniają jednak równowagi jeśli chodzi o poszanowanie podstawowego prawa do wolności osób. Nakazanie szkołom poszanowania tzw. samookreślenia przez ucznia swojej płci oznacza z kolei jego zdaniem brak szacunku dla rodziców jeśli chodzi o wychowanie dzieci.
Źródło: marsz.info, ekai.pl