Przemówienie Tuska w Sejmie. Poseł PiS nie wytrzymał i wtargnął na mównicę
Przemówienie premiera Donalda Tuska w trakcie sejmowej debaty nad odwołaniem minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski przerwał poseł PiS Paweł Rychlik. Położył na mównicy plakat z napisem: "Stop podwyżkom od lipca".
Choć przemówienie premiera Tuska odbyło się w ramach debaty nad odwołaniem minister Hennig-Kloski, to szef rządu poruszył wiele różnych tematów, m.in. rosyjskie wpływy w Polsce czy rolnictwo. Słów lidera Koalicji Obywatelskiej najwyraźniej nie wytrzymał jeden z posłów PiS, który w pewnym momencie podszedł do mównicy. Pozostawił tam plakat z napisem: "Stop podwyżkom od lipca".
Poseł Rychlik PiS 😵💫😵💫 pic.twitter.com/4kLpjwYNjF
— Ania😈🐦🐦 (@anika1_2) May 9, 2024
Na ratunek swojemu premierowi ruszyli posłowie Koalicji Obywatelskiej, jak Jakub Rutnicki, a także marszałek Szymon Hołownia, który zapowiedział ukaranie posła PiS za "naruszenie powagi Sejmu".
Mówię do pana posła Rychlika. Swoim zachowaniem na sali posiedzeń naruszył pan powagę Sejmu. Wniosek w tej sprawie skieruję do Prezydium Sejmu - oświadczył Szymon Hołownia.
Polityk PiS doczekał się też błyskawicznej riposty ze strony premiera.
To jest jak w pigułce ilustracja tego, o czym mówię. Za każdym razem kiedy prawda o waszych związkach z rosyjskimi interesami miała szansę być ujawnioną, pojawiały się mniejsze, większe manewry, próby zakrycia tego, ukręcenia spraw - powiedział Tusk.
Choć Donald Tusk jest w Sejmie, to dotychczas nie zdecydował się na rozmowę z protestującymi tam rolnikami, którzy domagają się rozmowy z szefem rządu. Na spotkanie z rolnikami zostali wysłani minister rolnictwa Czesław Siekierski, a także jego zastępca Michał Kołodziejczak.
Źródło: wprost.pl, x.com, polsatnews.pl