Sybir. Dzieje polskich zesłańców

0
0
0
Okładka książki
Okładka książki / Fot. Biały Kruk

Przez ostatnie kilkaset lat Rosjanie nieustannie mordują, pozbawiają wolności, sadystycznie torturują, czy deportują zniewolonych Polaków w głąb Rosji i terenów przez nią okupowanych (co często oznaczało śmierć dla wywiezionych). Zdrową i naturalną reakcją polskiego patrioty na rosyjskie zbrodnie na Polakach jest odraza wobec Rosji i Rosjan popierających rosyjski imperializm.

Niestety są w Polsce degeneraci, którzy wspierając rosyjskich imperialistów, sławiących carską, komunistyczną czy putinowską (odwołującą się do tradycji komunistycznej i carskiej) Rosję. Ci prorosyjscy degeneraci nad Wisłu swoją prorosyjską postawą plują na wszystkich polskich patriotów, którzy od wieków cierpieli z rąk Rosjan. By mieć amunicję do walki z taką prorosyjską degeneracją warto korzystać z publikacji opisujących cierpienia Polski i Polaków zadane przez rosyjskich oprawców. Jedną z takich publikacji jest, 600 stronicowa, wydana przez wydawnictwo Biały Kruk praca „Sybir. Dzieje polskich zesłańców XVIII–XX w” autorstwa Marka Klecela.

Doktor Marek Klecel wykładał na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, publikował w takich czasopismach jak: Communio, Opcja na prawo, Życie, Gazeta Polska, Nowe Państwo, Fronda, Twórczość, Topos, Sieci, Do Rzeczy, Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej, Dziennik Polski (Londyn), Nowy Dziennik (Nowy Jork), WpiS.

Wydawca pracy przypomina, że „tysiące Polaków, najlepszych synów swojego narodu, było zesłanych na Sybir za umiłowanie własnego kraju, za walkę o jego wolność, za przywiązanie do wiary katolickiej. Wszelki sprzeciw wobec caratu karany był surowo; najczęściej właśnie wyekspediowaniem na tę nieludzką ziemię, skąd przeważnie nie było już powrotu. „Przewiną” mogło być nie tylko przygotowywanie narodowych powstań czy zamachów na cara lub jego funkcjonariuszy, ale także… czytanie nieprawomyślnych książek o patriotycznej wymowie”.

Zniewolenie Polski i wysyłanie Polaków na Sybir poprzedziła pedagogika wstydu, którą dziś funduje nam reżim PO i spółki. „Zaczęło się od przekonania, że obca potencja może Polakom dobrze służyć. Tak było już w XVIII wieku, kiedy pewne wpływowe kręgi społeczeństwa upowszechniały pogląd, że moskiewski, a później także pruski protektorat wzmocni Rzeczpospolitą. […] To, co miało być pomocą, bardzo szybko okazywało się przemocą. Wyzysk, brutalność, niewola, wynaradawianie – to bowiem w ostatecznym rachunku oferowali Polakom „protektorzy”. Już pod koniec XVIII wieku kibitki z Polakami pojechały na daleki Sybir, który w ciągu XIX stulecia zapełniał się najszlachetniejszymi, najbardziej niezłomnymi przedstawicielami naszego narodu, wpędzając ich w nędzę, głód, choroby. Knutem zaganiani byli do najcięższych robót”.

Tak jak dziś polityka klimatyczna UE służy temu, by globalne korporacje za grosze przejmowały gospodarstwa rolne, przedsiębiorstwa i domy Polaków, tak w XIX wieku „wielką motywacją wielu Rosjan w prześladowaniu Polaków było rekwirowanie majątków zesłańców; »protektorzy« bogacili się tym sposobem z dnia na dzień. Polacy nie mieli do czego wracać, nawet jeśli dzięki szczególnej odporności przeżyli lata katorgi. Zasiedlali więc w koszmarnych warunkach nieludzką ziemię, będąc tam od razu warstwą najlepiej wykształconą oraz kreatywną. Stąd niektórzy z nich z biegiem lat stali się wybitnymi badaczami Syberii, zamieszkujących ją ludów, środowiska naturalnego”.

W swej pracy „dr Marek Klecel, żywo i zajmująco opisuje losy wielu Polek, Polaków” zesłanych na Sybir. „Są to historie przeważnie tragiczne, ale zarazem też bardzo budujące, ukazują bowiem wielkość i niezłomność polskiego ducha. Autor przytacza również przykłady karier naukowych niektórych sybiraków, a kończy swą bogatą opowieść z początkiem XX wieku”.

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo