• Eunice Brookman-Amissah z Ghany otrzymała nagrodę Right Livelihood 2023.
• Działalność proaborcyjnej lekarz jest bardzo chwalona w katolickim magazynie "Nigrizia".
• Jak stwierdziła autorka materiału, pośród 6,2 mln aborcji rocznie odnotowuje się 15 tys. zgonów z powodu braku bezpieczeństwa aborcji.
• Zobacz także: Lewicowa europoseł poczuła się zażenowana debatą o Polsce. Chodziło o wybory parlamentarne. "Możemy przecież debatować dzień po wyborach" [WIDEO]

Wiadomość o nagrodzeniu Eunice Brookman-Amissah nagrodą Right Livelihood Award, która nazywana jest alternatywnym Noblem, pojawiła się w dniu, w którym świętowano Dzień Bezpiecznej Aborcji. Zaskoczenie we włoskich środowiskach pro-life wywołało nie tyle nagrodzenie Brookman-Amissah za pionierską pracę na rzecz praw reprodukcyjnych kobiet w Afryce, ile pochwała tej decyzji i zachęta do działań na rzecz rzekomo bezpiecznej aborcji w magazynie misyjnym "Nigrizia".   

Jak stwierdziła autorka materiału, pośród 6,2 mln aborcji rocznie odnotowuje się 15 tys. zgonów z powodu braku bezpieczeństwa aborcji. Wskazała, że w latach 2010-2014 każdego roku abortowano 15 proc. poczętych dzieci, a w Afryce Południowej  było to nawet 24 proc.

W całej Afryce tak naprawdę jest jeszcze bardzo niewiele krajów, w których kobieta ma prawo do aborcji na żądanie. W obliczu niechcianych ciąż, gwałtów, a często nawet poważnych chorób, kobiety zmuszone są szukać schronienia pod ziemią - czytamy w artykule "Podziemie aborcyjne w Afryce" w magazynie misyjnym "Nigrizia". 

Czytaj więcej: Franciszek otwarty na błogosławieństwa par jednopłciowych? "Nie możemy być tylko sędziami"

Katolicka lekarz nawołuje do aborcji dzieci z gwałtu

Materiał wywołał niemałe zaskoczenie, bo jest ewidentną promocją zabijania dzieci w aborcji w magazynie, który powinien zachęcać do ochrony i matki i dziecka.

Ponadto, autorka powieliła strategię środowisk aborcyjnych, które dążąc do legalizacji zabijania dzieci w aborcji podpierają się zdrowiem i bezpieczeństwem kobiet, straszą przy tym poszerzającym się podziemiem aborcyjnym. Co więcej, prezentują zabijanie dzieci w aborcji, jako realizację szerzej rozumianych praw kobiet i praw człowieka.