Wspieraj wolne media

Lewicowa europoseł poczuła się zażenowana debatą o Polsce. Chodziło o wybory parlamentarne. "Możemy przecież debatować dzień po wyborach" [WIDEO]

11
0
1
Lewicowa europoseł z Irlandii Clare Daly
Lewicowa europoseł z Irlandii Clare Daly / Fot. Youtube

We wtorek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu poruszono temat tzw. afery wizowej w Polsce. Głos w tej sprawie zabrała skrajnie lewicowa europoseł z Irlandii Clare Daly. Polityk postanowiła skrytykować całą debatę nad aferą wizową.

We wtorek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu poruszono temat tzw. afery wizowej w Polsce. Głos w tej sprawie zabrała skrajnie lewicowa europoseł z Irlandii Clare Daly. Wbrew oczekiwaniom polskich europosłów, donoszących na własny kraj, polityk postanowiła skrytykować całą debatę nad aferą wizową tuż przed wyborami parlamentarnymi w Polsce. Jak sama zaznaczyła, taka debata mogłaby mieć miejsce tuż po wyborach. 

Muszę przyznać, że dzisiejsza debata sprawia, że czuję się niekomfortowo. Mamy porozumienie, by nie robić debat, które mogą wpływać na wyniki wyborów parlamentarnych. Jesteśmy niecałe dwa tygodnie przed wyborami w Polsce i odbywamy taką debatę. Przecież mamy posiedzenie plenarne tuż po wyborach w Polsce. Wtedy moglibyśmy o tym mówić - powiedziała lewicowa europoseł Clare Daly z Irlandii.

Sama zauważyła, że w ten sposób Bruksela może wpływać na wynik demokratycznych wyborów w kraju członkowskim.

Przecież w Polsce jest śledztwo, możemy poczekać do 16 października. Nie jestem fanką polskiego rządu, ale nie podoba mi się, że ten Parlament wykorzystuje się, żeby ingerować w walkę wyborczą. Nadużywamy w ten sposób prawa europarlamentu. Możemy przecież debatować dzień po wyborach - oceniła.

Czytaj więcej: Festiwal Regionów i Plan Mattei. Włochy poszukują rozwiązania kryzysu migracyjnego. Meloni: "Sytuacja związana z napływem migrantów jest wybuchowa"

Lewicowa europoseł o proputinowskim nastawieniu

Najbardziej uderzającym tutaj faktem jest to, że nawet skrajnie lewicowa, a wręcz komunistyczna polityk nie wytrzymała donoszenia na własny kraj do Brukseli. Warto przypomnieć, o jej proputinowskim nastawieniu, szczególnie w czasie wojny na Ukrainie. 

To jest komunistka, która chciała się wejść na pokład amerykańskiego wojskowego samolotu i go sprawdzić. Bo darła ryja, że Irlandia jest neutralna i nie chce amerykańskich wojskowych samolotów by tankowały w Irlandii. PiS kocha swoich ruSSkich komuchów nawet w Irlandii - zauważyła jedna z użytkowniczek Twittera/X.

Dokładnie tak! To proszę sobie teraz wyobrazić, czego dopuścili się polscy europosłowie z opozycji w PE, że nawet jej zazgrzytało w zębach - podkreślił bloger Lemingopedia. 

Źródło: tysol.pl, twitter.com/x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
11
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo