• W poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badaniu rosyjskich wpływów w naszym kraju.
• W tej sprawie wypowiedzieli się politycy Suwerennej Polski, którzy przedstawili stanowisko swojego ugrupowania.
• Podkreślili oni, że należy dokonać tzw. deputinizacji Polski, badając rosyjskie wpływy wśród polskich polityków.
• Zobacz także: Sejm uchwalił niebezpieczną ustawę ds. zbadania rosyjskich wpływów. Politycy opozycji ostrzegają prezydenta Andrzeja Dudę. Thun: "Musi myśleć o swojej przyszłości"

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badaniu rosyjskich wpływów w Polsce. Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski pochwalił decyzję prezydenta podczas konferencji prasowej. 

Pan Prezydent zdecydował się podpisać ustawę o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce. Jako Suwerenna Polska z satysfakcją przyjmujemy tę decyzję - Sebastian Kaleta.

To Donald Tusk kilka miesięcy temu apelował, aby taka komisja powstała - dodał wiceminister sprawiedliwości.

Wyjaśnił również, że podobna atmosfera sprzeciwu pojawiła się podczas powołania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie w 2017 roku.

Podobna atmosfera fałszywych oskarżeń towarzyszyła powołaniu komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie w 2017 roku. Komisji, która odzyskała dla Warszawy gigantyczne mienie

Komisja weryfikacyjna - stanowisko Suwerennej Polski https://t.co/zk291eAT9X — Suwerenna Polska (@Suwerenna_POL) May 29, 2023

Z kolei wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha podkreślił, że jego ugrupowanie od dawno postulowało zbadania rosyjskich wpływów wśród naszych polityków.

Dzisiaj musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy chcemy deputinizacji Polski czy nie? Jako Suwerenna Polska od dawna proponowaliśmy zbadanie sprawy wpływów rosyjskich wśród polskich polityków - powiedział Piotr Cieplucha.

Lata rządów PO-PSL to decyzje budzące poważne podejrzenia działania na szkodę interesu państwa polskiego - dodał.

Czytaj więcej: Kosmiczna technologia "jutra" zaprezentowana przez chińskich naukowców. Zobacz film wyprodukowany...przez twój mózg! AI daje coraz większe możliwości

Jakie prawa będzie miała komisja?

Według założeń projektu, członkowie komisji będą prowadzić postępowania mające na celu wyjaśnienie przypadków funkcjonariuszy publicznych, którzy ulegając wpływom rosyjskim, działali na szkodę interesów Rzeczypospolitej Polskiej.

Komisja, nazywana weryfikacyjną, ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Opozycja już zapowiedziała, że jej posłowie nie wejdą w skład gremium. Politycy PO uważają, że prawdziwym celem powołania komisji jest wyeliminowanie Donalda Tuska z życia publicznego tuż przed jesiennymi wyborami do parlamentu.

W niedzielę współprzewodniczący Lewici Włodzimierz Czarzasty zapowiedział postawienie prezydenta Dudy przed Trybunałem Stanu, jeśli ten zdecyduje się podpisać ustawę ustanawiającą działalność komisji.