Polska Katolicka zorganizowała protest przeciwko bluźnierstwu. Chodzi o wydarzenie w Teatrze Rampa. "Pana Jezusa nie można przedstawiać jako celebrytę"
Od 22 do 26 marca w Teatrze Rampa odbywa się pseudospektakl "Jesus Christ Superstar". Bluźniercza sztuka powstała już w 1971 roku. Jezus Chrystus przedstawiony jest jako wypalony celebryta. Z tego powodu 22 marca pod teatrem odbył się protest stowarzyszenia Polska Katolicka.
- Od 22 do 26 marca w Teatrze Rampa odbywa się bluźnierczy spektakl "Jesus Christ Superstar".
- Jezus Chrystus przedstawiony jest jako wypalony celebryta "zauroczony" św. Marią Magdaleną.
- Z tego powodu 22 marca pod teatrem odbył się protest stowarzyszenia Polska Katolicka.
- Zobacz także: Koniec Pucharu Świata w skokach narciarskich. Co z trenerem Thurnbichlerem? Jest jasne stanowisko Adama Małysza
Od 22 do 26 marca w Teatrze Rampa odbywa się pseudospektakl "Jesus Christ Superstar". Bluźniercza sztuka powstała już w 1971 roku. Jezus Chrystus przedstawiony jest jako wypalony celebryta, który ma wątpliwości w sprawie swojego powołania. Ponadto treść spektaklu sugeruje, jakoby Pan Jezus utrzymywał nieczyste relacje z Marią Magdaleną. Zasadniczą ideą tej świętokradczej opery jest przedstawienie Jezusa Chrystusa jako wyłącznie człowieka, a nie Boga. Taką intencję wyraził zresztą sam autor tekstu Tim Rice.
Z tego powodu 22 marca odbył się protest stowarzyszenia Polska Katolicka, która sprzeciwia się bluźnierczej aktywności w polskim teatrze.
Ta bluźniercza „opera” przedstawia Pana Jezusa jako wahającego się celebrytę, który ma wątpliwości, co do słuszności swojej misji. W niemoralny sposób przedstawiona jest też relacja ze św. Marią Magdaleną - podkreśliła Polska Katolicka.
Jako słabi i grzeszni ludzie nie możemy dowolnie interpretować sobie Jego wizerunku, jak nam się żywnie podoba. Wielu uczestników protestu podkreślało, że Pana Jezusa nie można przedstawiać jako celebrytę. Nie mieli wątpliwości, co do tego, iż jest to jawne bluźnierstwo - czytamy dalej w komunikacie organizacji.
Czytaj więcej: Kolejny atak ISIS. Zginęło kilkadziesiąt osób
Droga Krzyżowa w intencji przebłagalnej za bluźnierczy spektakl
Podczas protestu jej uczestnicy zorganizowali Drogę Krzyżową rozważając podczas niej myśli katolickiego działacza prof. Plinio Correa de Oliviera.
Tak, współczuję każdemu, kto godzi się na to, aby nasz Zbawiciel był obrażany. Współczuję światu, który promuje niemoralne mody oraz bluźniercze pseudo-sztuki, jak ta, szydzące z wiary katolickiej i świętego Kościoła katolickiego - czytamy dalej na stronie "polskakatolicka.org".
Jak się okazało, pod koniec protestu jedna z pracownic Teatru Rampa podeszła do uczestników zgromadzenia, stwierdzając, że przeszkadzając jej w pracy.
Na pytanie wolontariusza: „Co jest ważniejsze: jej praca czy zgromadzenie publiczne?” odpowiedziała, że jej praca - podaje Polska Katolicka.
Pomimo trudnej pogody i niedogodnej lokalizacji na proteście było około 30 osób, którzy przyjechali na miejsce z różnych części stolicy.
Źródło: polskakatolicka.org