Wspieraj wolne media

Polscy przewoźnicy karani mandatem? Kierowcy boją się podróżować na Ukrainę. "Niby nie ma zezwoleń, a mandaty są" [WIDEO]

3
1
0
Protest przewoźników w Dorohusku
Protest przewoźników w Dorohusku / Fot. Twitter

Przed południem w Dorohusku polscy przewoźnicy zorganizowali protest. Jak alarmuje jeden z polityków Ruchu Narodowego Rafał Mekler, strona ukraińska nie spełnia porozumień z Warszawą.

W czwartek po godzinie 10 na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku rozpoczął się strajk polskich przewoźników. Jeden z polityków Ruchu Narodowego i Konfederacji Rafał Mekler poinformował o tragicznej sytuacji naszych kierowców na Ukrainie. Według jego zeznań, polscy kierowcy ciężarówek są karani mandatami za brak zezwoleń. 

Warto przypomnieć, że Komisja Europejska oraz polski rząd uzgodniły, że transport towarów będzie się odbywał w obu kierunkach bez potrzebnych zezwoleń. 

Domagamy się przywrócenia systemu zezwoleń ze stroną ukraińską. Proszę państwa, docierają do nas informacje, że strona ukraińska, przewoźnikom polskim wystawia mandaty za brak zezwoleń. Niby zezwoleń nie ma, a mandaty są - poinformował Rafał Mekler.

Jest z nami tutaj kolega przewoźnik, który ma 5 załadowanych pojazdów i boi się w tym momencie pojechać na Ukrainę, bo nie wie czy nie zostanie zatrzymany i czy nie będzie musiał zapłacić mandatu w wysokości 800 euro na pojazd. Boi się pojechać, bo sytuacja jest nieuregulowana - wyjaśnił polityk Ruchu Narodowego.

Rafał Mekler podkreślił również, że Kijów w dowolny sposób interpretuje ustalenia z Polską i Unią Europejską. 

Strona ukraińska, widać, interpretuje sobie dowolnie przepisy, podczas gdy strona polska zezwala na praktycznie, dobrowolną działalność, bez żadnych problemów, bez żadnych ograniczeń, wręcz pod parasolem ochronnym - podkreślił.

My się na taką sytuację nie zgadzamy. Dlatego dziś jesteśmy w Chełmie. Dlatego będziemy dzisiaj na przejściu w Dorohusku, będziemy walczyć o polski transport - zaznaczył Mekler.

Czytaj więcej: Protest przeciwko budowie polskiej elektrowni atomowej. "Na miejscu ma pojawić się m. in. jedna z niemieckich telewizji"

Czego domagają się polscy przewoźnicy?

Polityk Konfederacji przekazał również, że kierowcy zablokowali granicę oraz będą przepuszczać jeden pojazd na godzinę.

Jesteśmy na przejściu w Dorohusku, zablokowaliśmy granicę. Będziemy przepuszczać jedno auto na godzinę - poinformował Mekler.

Przedstawiono również kilka punktów postulatów polskich przewoźników, które domagają się, aby zostały spełnione.

Domagamy się przywrócenia systemu zezwoleń dla przewoźników ukraińskich. Przypisania systemu zezwoleń do systemu Sent, tak aby każdy wjeżdżający pojazd ukraiński, białoruski, rosyjski był zobligowany do wpisania numeru zezwolenia do systemu. Domagamy się zakazu wjazdu naczep białoruskich i rosyjskich. Domagamy się zakazu otwierania firm z kapitałem białoruskim i rosyjskim. Chcemy wprowadzenia odpowiedzialności ostatecznej nadawcy za płatność za usługę - przedstawił polityk.

Źródło: tvmn.pl, twitter.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
3
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo