Polsat: Dziennikarze pracujący w naszej telewizji nie będą startowali w wyborach prezydenckich
Dorota Gawryluk nie będzie brała udziału jako kandydatka w najbliższych wyborach prezydenckich - poinformowała Telewizja Polsat w oświadczeniu.
- Media już od jakiegoś czasu spekulowały na temat startu dziennikarki Polsatu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
- Tymczasem w poniedziałek na portalu Polsatnews.pl. pojawiło się oświadczenie w sprawie Gawryluk.
- Jak zaznaczono, telewizja Polsat, ani żaden z jej dziennikarzy nie bierze udziału w jakiejkolwiek kampanii politycznej, w tym wyborczej.
- Zobacz także: Przełom w sprawie żydowskich klubów w Łodzi. Urząd miasta wycofał się ze skandalicznego pomysłu
Media już od jakiegoś czasu spekulowały na temat startu dziennikarki Polsatu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Po tym, jak Dorota Gawryluk została prezesem “Stowarzyszenia Lepsza Polska”, niektórzy twierdzili, że w ten sposób buduje struktury.
Dziennikarka była również brana pod uwagę w publikowanych przez media sondażach politycznych.
Oświadczenie Polsatu ws. Gawryluk
Tymczasem w poniedziałek na portalu Polsatnews.pl. pojawiło się oświadczenie w sprawie Gawryluk. Jak zaznaczono, telewizja Polsat, ani żaden z jej dziennikarzy nie bierze udziału w jakiejkolwiek kampanii politycznej, w tym wyborczej.
Polsat pozostaje i pozostanie najbardziej obiektywną i rzetelną stacją telewizyjną w Polsce. Dziennikarze Telewizji Polsat wykonują swoją pracę w sposób obiektywny, rzetelny i niezależny - czytamy.
Fakt, że różne osoby, w tym pracownicy firm konkurujących z Telewizją Polsat i należącą do Polsatu Interią próbują rywalizować z nami poprzez "anonimowe doniesienia" i wpisać nas w związki czy to z lewą, czy z prawą stroną sceny politycznej, jest działaniem wykraczającym poza standardową, zgodną z dobrymi obyczajami i fair rywalizacją - dodała stacja.
Polsat stwierdził również, że “wpisywanie jednej z dziennikarek Telewizji Polsat w wyścig prezydencki, który nawet jeszcze nie rozpoczął się i umieszczanie jej nazwiska w publikowanych sondażach jest manipulacją”.
Czytaj także: Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry. Ozdoba: "Widać, że jest w zaawansowanym leczeniu"
Jeden kandydat na prezydenta wszystkich ugrupowań patriotycznych?
Ruch Obrony Polaków już kilka tygodni temu wezwał wszystkie ugrupowania patriotyczne do wystawienia jednego - niepartyjnego - kandydata w wyborach prezydenckich.
Zdaniem dziennikarza Witolda Gadowskiego w przypadku ewentualnej drugiej tury prawicowi wyborcy mogą nie mieć na kogo głosować. Ceniony publicysta uważa, że szansę prawicy na sukces w przyszłorocznych wyborach może zapewnić jedynie wspólny, ponadpartyjny kandydat popierany zarówno przez PiS jak i Konfederację.
Nasz apel to test przede wszystkim dla PiS - gdyż to ugrupowanie samodzielnie tych wyborów nie wygra, ale jednocześnie blokuje całą patriotyczną stronę Polski i lansując własnego, partyjnego kandydata, zmarnuje szansę na dobrego prezydenta Najjaśniejszej RP - napisał pod koniec kwietnia Gadowski w mediach społecznościowych.
Źródło: polsatnews.pl