Politycy Prawa i Sprawiedliwości przeciwni in vitro. Wspierają inną drogę do walki z bezpłodności. "Zastosowanie takiej metody nie ukazuje nam przyczyny"
Działacze Prawa i Sprawiedliwości z Torunia sprzeciwiają się finansowaniu in vitro z budżetu miasta. Proponują, by w zamian za to, środki przeznaczyć na naprotechnologię. Niepłodność jest klasyfikowana przez Światową Organizację Zdrowia jako choroba cywilizacyjna.
- Działacze Prawa i Sprawiedliwości z Torunia sprzeciwiają się finansowaniu in vitro.
- Politycy wolą, aby środki z budżetu miasta zostały przeznaczone na naprotechnologię.
- Niepłodność jest klasyfikowana przez Światową Organizację Zdrowia jako choroba cywilizacyjna.
- Zobacz także: Uczczą pierwszą rocznicę śmierci Krzysztofa Karonia. Konferencja pt. "Historia antykultury" już w kwietniu
Działacze Prawa i Sprawiedliwości z Torunia sprzeciwiają się finansowaniu in vitro z budżetu miasta. Proponują, by w zamian za to, środki przeznaczyć na naprotechnologię. Toruń od pewnego czasu pracuje nad stworzeniem tzw. programu leczenia niepłodności metodą in vitro.
Finansowanie procedury sztucznego zapłodnienia ze środków miejskich forsują liberalni radni. Wyliczają, że wstępnie roczny koszt finansowania zabiegów wynosiłby 600 tys. złotych.
Czytaj więcej: Strefa śmierci - czyli zapłodnienie pozamaciczne in vitro. Statystyki umieralności dzieci przebijają aborcję
Politycy Prawa i Sprawiedliwości przeciwni in vitro
Kandydat do Rady Miasta z Prawa i Sprawiedliwości Maciej Fogt, podkreślił na konferencji prasowej, że in vitro nie leczy bezpłodności.
Zastosowanie takiej metody nie ukazuje nam przyczyny ani też nie eliminuje jej. Jako katolik i przeciwnik metody in vitro uważam, że życie ludzkie powstaje w sposób naturalny, a ta metoda temu przeczy, ingeruje w Boży plan stworzenia człowieka, ale też stwarza wiele dylematów prawnych i społecznych, takich jak segregacja zarodków czy też ryzyko manipulacji genetycznych - wyjaśnił Maciej Fogt.
Tomasz Wiśniewski, który również kandyduje do toruńskiej rady miasta, wskazuje, że zamiast in vitro miasto powinno sfinansować naturalne metody leczenia niepłodności.
Jako katolicy, jako osoby wierzące chcielibyśmy zaproponować zamiast finansowania in vitro (które traktuje przedmiotowo człowieka) naprotechnologię, czyli naturalną metodę poczęcia. Chcemy, żeby rodziny, które chcą skorzystać z takiej metody, miały możliwość skorzystania ze wsparcia finansowego - zaznaczył Tomasz Wiśniewski.
Niepłodność jest klasyfikowana przez Światową Organizację Zdrowia jako choroba cywilizacyjna, którą dotkniętych może być na stałe lub okresowo co najmniej kilkadziesiąt milionów par na świecie. Szacuje się, że w Polsce niepłodność dotyka ok. 3 mln osób.
Źródło: radiomaryja.pl