• Zobacz także: Nocna prohibicja na terenie całego miasta. Głosy mieszkańców przesądziły. Przeciwko zakazowi protestowali przedsiębiorcy

Waloryzacja programu społecznego, jakim do tej pory jest 500 + od nowego roku wyniesie 800 + dla polskich rodzin. Taka zapowiedź padła na konwencji programowej PiS.

Szanowni Państwo, kilka spraw, na które warto zwrócić uwagę przy okazji pytania redaktora. Oczywiście waloryzacja z 500 do 800 złotych  dla dzieci jest newsem dyskutowanym przez wiele osób w mediach. Ja chciałbym jednak przy tej okazji przypomnieć kilka faktów, które nam umykają podczas tej debaty. Otóż kiedy PiS a w zasadzie Zjednoczona Prawica obejmowała władzę, dochody własne państwa polskiego, czyli wszystko co zbieramy z podatków, w roku 2015 wyniosło ok. 280 mld zł. Nie mówię o PKB, o PKB zaraz powiem, tylko o dochodach własnych, które dzisiaj wynoszą 650 mld zł. O tyle wzrosła nasza gospodarka i nie należy tutaj uwzględniać kwestii inflacji przy tej informacji. Oczywiście należy uwzględniać kwestię uszczelnienia systemu podatkowego, lecz te dwa elementy nie wyjaśniają takiego wzrostu. Musimy mieć świadomość, że Polska rozwinęła się znacznie z 280 do 600 mld zł. Jeżeli chodzi o nasz poziom PKB mierzony metodą unijną to on wzrósł z 450 mld $ w 2017 do 680 $ w 2022. Przy okazji od razu powiem, że od kiedy PO rządził, dług publiczny względem PKB wynosił 51%, dzisiaj ten dług liczony procentowo do obecnego PKB, jest to 41%. Czyli jest to jeden z najniższych długów w stosunku do PKB w Europie. Dla przypomnienia powiem, że Francja ma znacznie większy - ok. 70%, Włosi i Hiszpanie ok.100 %, Grecja powyżej 100%. Dyscyplina finansów publicznych jest na tyle stabilna, że ona pozwala na zwiększenie wydatków w różnych dziedzinach.

Opozycja tutaj twierdzi inaczej, że tych pieniędzy nie mamy. Kiedy spojrzymy w przeszłość, wówczas politycy PO mówili, że pieniędzy nie ma i nie będzie, dzisiaj okazuje się, że te pieniądze dla polskich rodzin się znajdują, ale to wcale nie oznacza, że tych głosów krytycznych w stronę obozu władzy brakuje. Nadal pojawiają się komentarze, mówiące o tym, że zwiększenie tego programu, czy kolejne programy społeczne, które wdraża dzisiaj obóz Zjednoczonej Prawicy to pogłębienie inflacji.

To jest zwiększenie konsumpcji, to jest pobudzenie lokalnego rynku zakupów. To jest wyciągnięcie z biedy tysięcy polskich rodzin. Polskie rodziny zainwestowały w edukację, w pomoce naukowe dla najmniejszych dzieciaków. Rodziny, zwłaszcza wielodzietnie, w których mama nie mogła pracować ze względu na 4-5-6 dzieci, nareszcie odczuły, że są też w państwie, które i na nich zwraca uwagę, a przypomnę, że demografia to jest absolutnie kluczowa sprawa w dzisiejszych czasach. Program 500 + nie pobudził demografii, lecz wyciągnął z biedy szereg rodzin. Pieniądze z dochodów wzrostu gospodarczego poszły nie tylko na wydatki 500 +, lecz także na inne rodzaje wsparcia, np. jako dodatki emerytalne dla sołtysów, druhów OSP, czy na fundusz wsparcia dróg lokalnych i infrastrukturę sportową.

Chciałbym Pana dopytać właśnie o rozwój sportu. Podczas dwudniowej konwencji dowiedzieliśmy się m.in. że poznamy listę 300 lokalizacji, gdzie powstaną hale sportowe oraz dotacje dla nauczycieli WF-u. W konwencji wziął także udział były reprezentant Polski, Sebastian Mila, który twierdzi, że w ciągu 7 lat Polska będzie równorzędnym rywalem dla drużyn z najwyższych światowych lig. Czy za 7 lat będziemy w stanie konkurować z najlepszymi?

Niestety, bez pieniędzy w dzisiejszej rywalizacji sportowej nie da się wiele zrobić. Jeżeli patrzymy na rok 2015 na rządy PO, to łącznie całe Ministerstwo Sportu na programy sportowe wydawało ok. 850 mln złotych. Dzisiaj Ministerstwo Sportu dysponuje kwotą 3,5 mld złotych. Powiem tutaj taką ciekawostkę - obok Ministerstwa Obrony Narodowej, które z przyczyn oczywistych ma znacznie zwiększone nakłady na inwestycje np. zakupy broni, to Ministerstwo Sportu jest drugim ministerstwem, które ma tak ogromny wzrost nakładów inwestycyjnych. Wydajemy pieniądze dlatego, że ogromnie zależy nam na tym, aby młodzież poprawiła swoją kondycję fizyczną. Kwota 3,5 mld wobec 800 mln, to jest ogromny wzrost nakładów na sport dla dzieci i młodzieży i obok programu inwestycyjnego Olimpia, gdzie dokładnie 380 wniosków wpłynęło, liczymy na to, że wszystkie wnioski powinny być w tym roku dofinansowane. Prawdopodobnie w tym roku ogłosimy kolejny nabór na hale sportowe. Lokalne kluby sportowe, program Klub, ponad 7 tysięcy klubów. Program SKS - dedykowany specjalnie dla dzieciaków ze szkół podstawowych. Tutaj ogromne podziękowania dla polskich sportowców, którzy się w nie włączyli. Mamy także dedykowane środki dla sportowców wyczynowych i infrastrukturę z tym związaną. Nasze wyniki sportowe wkrótce powinny wzrosnąć i już są coraz bardziej imponujące jeżeli chodzi np. o lekkoatletykę. Chciałbym także podziękować Orlenowi za to że wspiera naszych sportowców i chciałbym abyśmy posiadali takie narodowe koncerny, aby nie szukać ich za granicą.