Ostra reakcja Ukrainy na sugestie Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ukraina straci część terytorium? Rzecznik MSZ Ukrainy:"Takie rozmowy są absolutnie nie do przyjęcia"
Rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Oleg Nikołenko zareagował na medialne doniesienia o rzekomej możliwości wejścia do Sojuszu Północnoatlantyckiego w zamian za ustępstwa terytorialne wobec Rosji.
- Szef kancelarii Sojuszu Północnoatlantyckiego Stian Jennsen zaproponował, aby Ukraina w zamian wstąpienia do NATO oddała część swojego terytorium.
- Na te propozycje zareagował stanowczo Rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Oleg Nikołenko.
- W podobnych słowach wypowiedział się doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
- Zobacz także: Oman otwiera pierwszą na świecie kawiarnię wybudowaną przy użyciu technologii druku 3D
Rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Oleg Nikołenko skomentował medialne doniesienia, według których szef kancelarii Sojuszu Północnoatlantyckiego Stian Jennsen przyznał, że Ukraina mogłaby zostać członkiem Sojuszu w przypadku ustępstw terytorialnych na rzecz Federacji Rosyjskiej.
Rozmowy o przystąpieniu Ukrainy do NATO w zamian za zrzeczenie się części ukraińskich terytoriów są absolutnie nie do przyjęcia- podkreślił rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Nikołenko dodał, że Kijów zawsze zakładał, że Sojusz, podobnie jak Ukraina, nie handluje terytoriami.
Świadomy lub nieświadomy udział urzędników NATO w kształtowaniu narracji o możliwości zrzeczenia się przez Ukrainę swoich terytoriów gra na korzyść Rosji. Zamiast tego w interesie bezpieczeństwa euroatlantyckiego jest dyskusja nad sposobami przyspieszenia zwycięstwa Ukrainy i zdobycia przez nią pełnego członkostwa w NATO - dodał Oleg Nikołenko
Podolak skrytykował słowa przedstawiciela NATO
Z kolei doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak napisał w serwisie Twitter/X, że to dziwne zachowanie NATO.
Wymiana terytorium na parasol NATO? To dziwne. To znaczy świadomie iść na utratę demokracji, zachowanie rosyjskiego reżimu, zniszczenie prawa międzynarodowego i obowiązkowe odłożenie wojny - podkreślił Mychajło Podolak.
Dodał, że jest jasne, że jeśli prezydent Rosji Władimir Putin nie poniesie druzgocącej klęski, reżim polityczny w Rosji nie ulegnie zmianie, a zbrodniarze wojenni nie zostaną ukarani. Wojna z pewnością powróci do Europy wraz ze wzrostem rosyjskich apetytów.
Próby zachowania ładu światowego i ustanowienia «złego pokoju» poprzez, powiedzmy to wprost, triumf Putina nie przyniesie światu pokoju, ale przyniesie zarówno wstyd, jak i wojnę. Dotyczy to wszelkich formatów nowego «podziału Europy», w szczególności z parasolem NATO - wyjaśnił doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy.
Źródło: dorzeczy.pl