Ordo Iuris ostrzega przed polsko-niemieckim planem. Chodzi o współpracę ideologiczną. Rząd może wprowadzić przepisy "tylną" drogą
Ordo Iuris ostrzega, że polsko-niemiecki plan działania to ideologiczne postulaty i puste deklaracje. Dokument jest efektem polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych z początku lipca. Instytut ostrzega przed wprowadzeniem przepisów nieoficjalnymi drogami.
- Ordo Iuris ostrzega, że polsko-niemiecki plan działania to ideologiczne postulaty.
- Dokument jest efektem polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych z początku lipca.
- Plan odnosi się też do szeregu innych spraw między innymi jak reforma Unii Europejskiej.
- Zobacz także: Aborcja elementem rewolucji komunistycznej? "W opinii Lenina praktyka aborcji oznaczała, że kobiety tracą swój instynkt macierzyński i stają się bardziej socjalistyczne"
Ordo Iuris ostrzega, że polsko-niemiecki plan działania to ideologiczne postulaty i puste deklaracje. Dokument jest efektem polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych z początku lipca. Instytut w najnowszej analizie zwrócił uwagę, że w polsko-niemieckim planie działania pojawiają się postulaty dotyczące współpracy w zakresie równości LGBT, czy też Konwencji Stambulskiej.
Plan odnosi się też do szeregu innych spraw, jak między innymi reforma Unii Europejskiej, rosyjska agresja na Ukrainie czy współpraca wojskowa.
🔴 „Polsko-niemiecki plan działania” to dokument regulujący kwestię współpracy pomiędzy dwoma państwami w wielu różnych dziedzinach. Jest efektem konsultacji międzyrządowych, mających miejsce w Warszawie na początku lipca
🔴 Jakkolwiek „polsko-niemiecki plan działania” nie jest… pic.twitter.com/HmQJo4cfGs — Instytut Ordo Iuris (@OrdoIuris) July 18, 2024
Czytaj więcej: Leszek Miller o wystąpieniu europoseł z Konfederacji: Schodziła przy oklaskach
Niemcy złożyli puste deklaracje
Analityk z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris Patryk Ignaszczak, zauważył, że w dokumencie znajdują się puste deklaracje ze strony Niemiec.
W tym planie pojawia się nawet kilka dobrych punktów dotyczących współpracy co do wspierania Ukrainy czy zwalczania białoruskiej propagandy, natomiast jeśli spojrzymy na rzeczywistość, to stoi to w sprzeczności z tym, co robią Niemcy, niemieckie media. Mieliśmy wiele przykładów współpracy niemiecko-rosyjskiej w ostatnim czasie. O to się przede wszystkim rozchodzi - wskazał Patryk Ignaszczak.
Ordo Iuris zwraca uwagę, że choć polsko-niemiecki plan działania nie jest umową międzynarodową oraz nie nakłada żadnych zobowiązań, to bez wątpienia można go zaliczyć do kategorii tzw. miękkiego prawa, które pozwala na forsowanie różnych ustaleń pomimo braku odpowiednich umocowań w dokumentach.
Źródło: radiomaryja.pl, x.com