Ogromne kary za odejście z PSL! Kosiniak-Kamysz potwierdza. „Nie będą się sprzedawali”
Prezes PSL poinformował, że kandydaci do Sejmu i Senatu z ramienia PSL będą podpisywać oświadczenia, że nie zmienią barw partyjnych. Za odejście z Polskiego Stronnictwa Ludowego uciekinierzy będą płacić bajońską sumę pieniędzy.
- Kosiniak-Kamysz uważa, że dzięki temu jego posłowie będą wiarygodni i „nie będą sprzedawali się”.
- Nie wiadomo czy oświadczenie będzie dotyczyć również Polski 2050.
- Trzecia Droga według sondażu dla Super Expressu może liczyć na ponad 12% głosów w wyborach.
- Zobacz także: Zaskakująca decyzja Łukaszenki. Ułaskawił kolejnego opozycjonistę trzymającego bezprawnie w więzieniu. To następny zaskakujący przypadek w ostatnim czasie
Pomysł został zaprezentowany w marcu na przedwyborczym spotkaniu w Zielonej Górze.
PSL wprowadzi kary za odejście z partii?
Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że wynika to z doświadczeń wszystkich partii. Podczas tej kadencji politycy często zmieniali barwy partyjne i zdecydowanie nie spodobało się to Prezesowi PSL. „Chciałbym, żeby byli wiarygodni, żeby nie było sprzedawania się, żeby pokazać wierność wyborcom” - dodał Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Onetem.
Lider PSL dodał także, że oświadczenia będą dobrowolne i nie będzie nikogo do nich zmuszał.
Na razie nie wiadomo czy oświadczenie będzie dotyczyło także kandydujących z ramienia Polski 2050. Przypomnijmy, że 27 kwietnia Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia ogłosili wspólny start w wyborach parlamentarnych. Ich komitet wyborczy będzie nazywał się „Trzecia droga – Polska 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe”.
Koalicja PSL z Hołownią
Trzecia Droga może być znaczącą siłą w Sejmie. Jak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla Super Expressu, Hołownia i Kosiniak-Kamysz mogą liczyć na 12,42% głosów wyborców, wyprzedzając Konfederację i Lewicę, na które głos chce oddać około 10% badanych.
Źródło: onet, wnp