Nocna prohibicja w Warszawie? Trzaskowski przestrzega przed powrotem do melin
Tuż przed wyborami prezydent Warszawy i wykonał ukłon w stronę m.in. aktywistów postulujących nocne ograniczenia w sprzedaży alkoholu i chce oddać w tej sprawie głos warszawiakom.
- Warszawski ratusz przygotowuje się do szerokich konsultacji społecznych w sprawie zakazu sprzedaży alkoholu nocą.
- Prezydent Warszawy nie ukrywa, że nie jest zwolennikiem nocnej prohibicji,
- Trzaskowski zarządził więc przygotowania, by warszawiacy sami zdecydowali w tej sprawie – informuje w czwartek „Super Express”.
- Zobacz także: Polska Konstytucja chroni życie. Rzecznik Praw Obywatelskich jasno o debacie na temat aborcji. Wiącek: "Ludzki płód jest istotą, której przysługuje prawo do życia"
Lewica chce zakazać nocnej sprzedaży alkoholu
W ostatnich tygodniach w debacie publicznej coraz głośniej mówiło się o wprowadzeniu w Warszawie zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych.
Kandydaci na prezydenta Warszawy byli odpytywani o tę kwestię. Pomysł podoba się kandydatce Lewicy Magdalenie Biejat. Walczący o reelekcję obecny prezydent Warszawy zwolennikiem nocnej prohibicji nie jest. Bo uważa, że to byłby powrót do melin i nielegalnych punków handlu alkoholem – pisze Super Express.
Gazeta dodaje, że przed wyborami Trzaskowski wykonał ukłon w stronę m.in. aktywistów postulujących nocne ograniczenia w sprzedaży i chce oddać głos warszawiakom.
Nie byłem nigdy zwolennikiem tego rozwiązania. Ponieważ jednak jest tyle petycji na ten temat, zarządziłem, że zrobimy konsultacje i to naprawdę szerokie. Jeżeli większość warszawiaków będzie chciała prohibicji, to będziemy się zastanawiać nad szczegółami, m.in. w jakich godzinach miałby zakaz sprzedaży obowiązywać – zadeklarował Trzaskowski.
Na razie ratusz nie jest w stanie powiedzieć, kiedy takie konsultacje miałyby się odbyć.
Źródło: tvp.info