Wspieraj wolne media

Tusk zadecydował, kto będzie Ministrem Finansów. Nieoficjalne doniesienia medialne. Jest absolwentem ekonomii na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie

1
1
1
Przewodniczący PO Donald Tusk
Przewodniczący PO Donald Tusk / Fot. PAP/Sebastian Borowski

Jak nieoficjalnie ustalił portal "money.pl", Ministrem Finansów w rządzie opozycji będzie Andrzej Domański.

Jak nieoficjalnie ustalił portal "money.pl", Ministrem Finansów w rządzie opozycji będzie Andrzej Domański. Został on wybrany do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. Wcześniej kierował Instytutem Obywatelskim - think tankiem powiązanym z Platformą Obywatelską.

Dziennikarze portalu potwierdzili informacje o kandydaturze Domańskiego w trzech niezależnych źródłach, w tym w ścisłym kierownictwie przyszłej koalicji rządzącej. Polityk nie potwierdził, ale też nie zdementował tych doniesień.

Jak podaje "money.pl", pod uwagę byli brani również inni politycy: Mateusz Szczurek, Marek Rozkrut i Ludwik Kotecki.

Domański jest absolwentem ekonomii na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Ukończył też program Chartered Financial Analyst.

Czytaj więcej: Przyszłość Centralnego Portu Komunikacyjnego może wisieć na włosku. Lewica: To studnia bez dna

CPK do likwidacji

W ostatnich dniach stała się głośna wypowiedź Domańskiego na temat Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak powiedział, po dojściu do władzy opozycja przeprowadzi audyt dotyczący zasadności budowy portu oraz audyt wszelkich wydatków poniesionych wcześniej. Audyt Centralnego Portu Komunikacyjnego to jeden ze "100 konkretów na 100 dni".

Najpierw audyt wszelkich wydatków poniesionych wcześniej i wraz z ekspertami podejmiemy decyzję dotyczącą potężnego projektu, wpisującego się w megalomańskie podejście PiS-u do gospodarki - stwierdził Andrzej Domański.

Domański zapowiedział także niedawno, że rząd Donalda Tuska utrzyma mechanizm zamrożenia cen prądu dla odbiorców indywidualnych i samorządów.

Obecnie, dzięki przepisom zakładającym zamrożenie cen energii elektrycznej, do rachunków za prąd państwo dopłaca ponad połowę. Przepisy te wygasają jednak wraz z końcem roku. To oznacza, że od stycznia rachunki wzrosłyby o 60-70 proc.

Pracujemy nad rozwiązaniem, w ramach którego ceny energii dla gospodarstw domowych oraz dla samorządów przez co najmniej pierwszych 6 miesięcy przyszłego roku będą na poziomie zbliżonym do cen obecnych - wyjaśnił polityk.

Źródło: dorzeczy.pl, money.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
1
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo