Niemcy. Kilkanaście elektrowni węglowych trwale wyłączonych tylko w ubiegłym tygodniu
Wyłączone elektrownie miały przestać funkcjonować dużo wcześniej, ale agresja Rosji na Ukrainę i związany z nią kryzys energetyczny przedłużyły ich życie.
- W trakcie świąt wielkanocnych Niemcy wyłączyły na stałe ze swojego systemu kilkanaście elektrowni węglowych.
- Ma być to kolejny krok w stronę osiągnięcia neutralności klimatycznej.
- Niemcy już od dłuższego czasu planowały wyłączyć z systemu elektroenergetycznego elektrownie węglowe.
- Zobacz także: Izraelczycy doskonale wiedzieli gdzie strzelają? Z premedytacją czekali na rannych wolontariuszy. Wolski: "To było w pełni zamierzone niszczenie konwoju z powietrza, które zajęło kilka minut"
Niemcy wyłączają elektrownie węglowe
Podobnie jak Polska, nasz zachodni sąsiad do tej pory istotną część energii generuje z węgla - zarówno kamiennego, jak i brunatnego.
Udział węgla w niemieckim miksie energetycznym spada z każdym kolejnym rokiem. Jeszcze w 2022 roku z samego tylko węgla Niemcy uzyskiwały ok. jednej trzeciej (31,3 proc.) energii elektrycznej - podaje niemiecki urząd statystyczny Destatis. W ubiegłym roku było to już ledwie nieco ponad jedną czwarta (25,6 proc.).
W 2024 roku ten udział prawdopodobnie będzie jeszcze niższy. Na przełomie marca i kwietnia dokonano bowiem planowanego już od jakiegoś czasu wyłączenia kilkunastu elektrowni na węgiel brunatny i kamienny - podaje portal Celan Energy Wire.
Nie są ani potrzebne, ani uzasadnione ekonomicznie - skomentował minister niemieckiej gospodarki Robert Habeck.
Jak wskazuje Celan Energy Wire, chodzi o 15 elektrowni, które do tej pory były nadal "tymczasowo podłączone do sieci" ze względu na kryzys energetyczny. Były to elektrownie albo świeżo wyłączone z użytku przed rosyjską agresją na Ukrainę, albo takie, które miały przestać działać jeszcze w 2022
Źródło: interia.pl