Największe protesty w Paryżu od stycznia. Na ulicę wyszło blisko 120 tys. osób. Dziesiątki rannych
W Paryżu wciąż dochodzi do starć z policją protestujących przeciwko reformie emerytalnej. W czwartek protestowało 119 tys. osób, czyli najwięcej od początku tzw. mobilizacji w styczniu.
- W samym Paryżu policja po godz. 20. aresztowała 58 osób.
- W całej Francji według ministerstwa spraw wewnętrznych na ulice wyszło 1,08 mln ludzi.
- Francuskie MSW: W protestach biorą udział bandyci, często ze skrajnej lewicy, którzy chcą obalić państwo i zabić policjantów.
Jak podaje Reuters, demonstracje w centrum Paryża były na ogół pokojowe, ale grupy bojówkarzy z “Czarnego Bloku” wybijały witryny sklepowe i plądrowały ulice. Został też podpalony kiosk. Doszło do starć, funkcjonariusze służb bezpieczeństwa musieli użyć gazu łzawiącego.
Protestowało 119 tys. osób
W samym Paryżu policja po godz. 20. aresztowała 58 osób. Jak podają funkcjonariusze, w czwartek protestowało 119 tys. osób, co jest największą liczbą od początku demonstracji w styczniu. W całej Francji według ministerstwa spraw wewnętrznych na ulice wyszło 1,08 mln ludzi, a według związków zawodowych 3,5 mln. W wielu miastach pobito rekord frekwencyjny.
Bardzo silna mobilizacja w dzisiejszych demonstracjach, zwłaszcza w miastach średniej wielkości, to mocny sygnał, który potwierdza masowy sprzeciw Francuzów wobec reformy emerytalnej - napisała na Twitterze Marine Le Pen, liderka skrajnie prawicowego Zgromadzenia Narodowego.
La très forte mobilisation aujourd’hui dans les manifestations, notamment dans les villes moyennes, est un signal fort qui confirme l’opposition massive des Français à la réforme des retraites.
Emmanuel Macron ne peut plus gouverner seul, il doit désormais en revenir au peuple. — Marine Le Pen (@MLP_officiel) March 23, 2023
Czytaj także: Ziemkiewicz pyta o "europejską praworządność" w kontekście sytuacji we Francji
Rannych blisko 150 policjantów
Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin powiedział, że w całym kraju rannych zostało 149 policjantów, a 172 osoby zostały aresztowane. Dziesiątki protestujących zostało również rannych, w tym kobieta, która straciła kciuk w normandzkim mieście Rouen.
W protestach biorą udział bandyci, często ze skrajnej lewicy, którzy chcą obalić państwo i zabić policjantów - powiedział Darmanin.
Reforma emerytalna
We Francji trwają masowe protesty przeciwko reformie emerytalnej, która podnosi wiek przejścia na emeryturę. W poniedziałek Zgromadzenie Narodowe odrzuciło dwa wnioski o wotum nieufności dla rządu Emmanuela Macrona. Do jego odwołania zabrakło zaledwie dziewięciu głosów.
W zeszłym tygodniu rząd Francji zdecydował się skorzystać z art. 49.3 konstytucji. To dało mu możliwość przyjęcia reformy emerytalnej bez poddawania jej projektu pod głosowanie w Zgromadzeniu Narodowym.
Źródło: Reuters, wprost.pl, twitter