Wspieraj wolne media

Na rzeszowskim Zamku ruszą za poszukiwania szczątków ofiar zamordowanych przez UB. IPN apeluje do świadków o pomoc

4
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Betark/Wikimedia Commons

Za kilka tygodni na Zamku Lubomirskich w Rzeszowie ruszą poszukiwania szczątków ofiar zamordowanych przez UB. Zamordowano prawdopodobnie 400 z 30 tysięcy osadzonych.

  • IPN ogłosił przełom w śledztwie, odnaleziono szczątki ofiar zbrodni komunistycznych z lat 1944-1956.
  • Prokuratorzy IPN twierdzą, że miejsce ostatnio znalezionych szczątek, nie było jedynym, gdy wywieziono je z więzienia. Po drodze były jeszcze w innych miejscach.
  • Zastępca prezesa IPN Karol Polejowski wystosował apel do osób, które mają wiedzę na temat zbrodni UB, by zgłaszały się do Instytutu.
  • Zobacz także: Afera fakturowa. Zapadł wyrok ws. Mateusza Kijowskiego. Obrońca zapowiedział złożenie apelacji

W poniedziałek na Zamku Lubomirskich w Rzeszowie, w miejscu niemieckich i komunistycznych represji odbyła się konferencja prasowa. IPN ogłosił przełom w śledztwie, odnaleziono szczątki ofiar zbrodni komunistycznych z lat 1944-1956. IPN już w 2015 r. prowadził poszukiwania na terenie zamku, jednak wtedy nie ujawniono szczątków ludzkich. Teraz stało się to możliwe, dzięki zeznaniom jednej z osób.

Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu wspólnie z biegłymi z zakresu kryminalistyki i archeologii przystąpił do przeprowadzenia na terenie zamku oględzin miejsca, co do którego zebraliśmy materiał dowodowy. Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że są tam pochowane szczątki osób, które zostały zamordowane przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, kiedy funkcjonowało tu więzienie karno-śledcze - powiedział prokurator Andrzej Pozorski, zastępca Prokuratora Generalnego i dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Podczas oględzin wyznaczono teren, na którym zostaną przeprowadzone poszukiwania. Biegli w ciągu najbliższych tygodni mają przygotować szczegółowy plan badań i ocenić, jakie urządzenia muszą być wykorzystane do sprawdzenia gruntu.

Prokurator: Jedne szczątki naprowadzą nas na kolejne

Prokuratorzy IPN twierdzą, że miejsce ostatnio znalezionych szczątek, nie było jedynym, gdy wywieziono je z więzienia. Po drodze były jeszcze w innych miejscach, których jednak IPN nie ujawnia. Prokurator Pozorski przekonywał, że potrzebne jest wielowątkowe śledztwo, a znalezione szczątki, po badaniach, naprowadzą prokuratorów na kolejne.

Zaznaczył, że Zamek Lubomirskich w Rzeszowie wciąż skrywa wiele tajemnic związanych zarówno z funkcjonowaniem więzienia karno-śledczego oraz działaniami funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa publicznego podejmowanymi wobec osadzonych w nim osób.

Czytaj także: 80 rocznica zbrodni wołyńskiej

Poszukiwanie świadków wydarzeń

Zastępca prezesa IPN Karol Polejowski wystosował apel do osób, które mają wiedzę na temat zbrodni UB, by zgłaszały się do Instytutu.

Podczas konferencji inaugurującej poszukiwania wystosowaliśmy apel, aby wszystkie osoby które mają wiedzę na temat tego, co działo się na zamku rzeszowskim po roku 1944, przez kilkadziesiąt następnych lat, zechciały się nią podzielić. Dzięki tym informacjom odnaleźliśmy szczątki - powiedział.

Szacuje się, że w zamku przebywało ok. 30 tys. osób, życie straciło w nim ponad 400. Większość ofiar jest nieznanych.

Śledztwo w sprawie zbrodni komunistycznych popełnionych na zamku w Rzeszowie w latach 1944–56 wszczął pion śledczy rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej 17 listopada 2021 r.

Źródło: ipn.gov.pl, rzeszow-news.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
4
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo