Na co zostaną przeznaczone środki z Krajowego Planu Odbudowy? Minister Funduszy i Polityki Regionalnej wyjaśnia. Pełczyńska-Nałęcz: "KPO składa się z dwóch części"
Komisja Europejska odblokowała w czwartek 137 miliardów euro dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy i polityki spójności. Tym samym droga do otrzymania przez Polskę 6,3 miliarda euro została otwarta.
- Komisja Europejska odblokowała w czwartek 137 miliardów euro dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy.
- Zdaniem unijnych urzędników, nasz kraj w sposób zadowalający wypełnił pierwsze "kamienie milowe".
- Środki z KPO będą w głównej mierze wydawane na zieloną transformację energetyczną.
- Zobacz także: Bezpieczny kredyt podniósł ceny mieszkań. Waldemar Buda znalazł winnego. "Proszę zwrócić uwagę na to, kiedy rosły ceny nieruchomości"
Komisja Europejska odblokowała w czwartek 137 miliardów euro dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy i polityki spójności. Tym samym droga do otrzymania przez Polskę 6,3 miliarda euro została otwarta.
Zdaniem unijnych urzędników, nasz kraj w sposób zadowalający wypełnił pierwsze "kamienie milowe". Wskazano, że Polska spełniła warunki niezbędne do odblokowania funduszy spójności z unijnego budżetu w kwestii Karty Praw Podstawowych.
Czytaj więcej: Z Białorusi o Polski. Ukraińskie media ujawniły, jak rosyjskie produkty rolne wjeżdżają do Polski
Na co zostaną przeznaczone środki z Krajowego Planu Odbudowy?
Jak powiedziała Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, środki z KPO będą w głównej mierze wydawane na zieloną transformację energetyczną oraz dalej na cyfryzację i ochronę zdrowia. Minister chciałaby przeznaczyć część środków na modernizację szerokopasmowego internetu i rozszerzyć jego dostępność w kraju. Służba zdrowia może pochłonąć 19 mld złotych z części grantowej.
Minister wskazywała, że z powodu zablokowania przez Brukselę należnych Polsce środków, możliwe jest, że nie uda się wykorzystać wszystkich pieniędzy. Z tego względu, rząd będzie starał się przesunąć jak najwięcej projektów na część grantową.
KPO składa się z dwóch części, jedna część to jest część grantowa, którą Unia spłaca całościowo solidarnie i Polsce się ona opłaca w ogromnym stopniu. Druga część to jest część, która jest pożyczkowa także dla beneficjentów i tutaj koszt po stronie państwa polskiego jest nieco większy. Dlatego my przyjmujemy taką strategię, żeby przede wszystkim przesuwać maksimum i chronić tę część grantową, bo to jest ogromnie korzystny dla nas pieniądz - stwierdziła Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na antenie TVN24.
Źródło: dorzeczy.pl, tvn24.pl, 300polityka.pl