Müller o Suwerennej Polsce: Zasady ich reprezentacji na listach wyborczych to już przedmiot dyskusji. "Poważnej dyskusji"
Nasi partnerzy z Suwerennej Polski poszerzają obóz w jakimś zakresie Zjednoczonej Prawicy i dlatego jesteśmy zwolennikami, żeby byli razem z nami na listach wyborczych, ale zasady tej reprezentacji na listach wyborczych - to już jest przedmiot dyskusji i to poważnej - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
- Od jakiegoś czasu trwa już bowiem wymiana uwag między premierem Mateuszem Morawieckim a szefem Suwerennej Polski Zbigniewem Ziobrą.
- Müller: Obecnie jest propozycja, by politycy Suwerennej Polski znaleźli się na listach Zjednoczonej Prawicy.
- Zobacz także: Jaworski: Pan Ziobro z technicznego punktu widzenia radzi sobie znacznie lepiej niż Pan Morawiecki [NASZ WYWIAD]
Media w ostatnich dniach rozpisują się na temat kryzysu wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Od jakiegoś czasu trwa już bowiem wymiana uwag między premierem Mateuszem Morawieckim a minister sprawiedliwości i szefem Suwerennej Polski Zbigniewem Ziobrą.
Obecnie jest propozycja, by politycy Suwerennej Polski znaleźli się na listach Zjednoczonej Prawicy. Ale to zależy od tego, jak będziemy współpracować w najbliższych tygodniach. Teraz musimy rozmawiać o zakresie wspólnego startu, przy zachowaniu proporcji - powiedział rzecznik prasowy rządu Piotr Müller na antenie TVP1.
Na uwagę, że propozycja Suwerennej Polski to prawdopodobnie 40 posłów, zaznaczył, że “Suwerenna Polska ma poparcie na poziomie 0,7 proc., przy poparciu PiS na poziomie 37 proc.”. Dodał, że rząd szanuje posłów, którzy pracują w parlamencie, ale “domaganie się, by zwiększyć ten udział, uważam za niezasadne”.
Jednak, by wygrywać wybory, potrzebne jest szerokie poparcie. W polityce nie zawsze można podejmować tylko takie decyzje, które są wygodne. Czasami jest mniej komfortowo, ale skutecznie - stwierdził Müller.
Czytaj także: Zmarł Riad Haidar. Był posłem KO, lekarzem, samorządowcem
Projekt ustawy o Państwowej Komisji
Rzecznik rządu PiS odniósł się również do projektu ustawy o Państwowej Komisji do spraw zbadania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007 - 2022.
Choć komisja sejmowa odrzuciła projekt ustawy, powołującej komisję weryfikacyjną, podtrzymując tym samym weto Senatu, to ostatecznie o przyjęciu lub odrzuceniu weta zdecyduje głosowanie na posiedzeniu plenarnym - wyjaśnił Piotr Müller.
Liczę na to, że na tym posiedzeniu Sejmu temat zostanie zamknięty. Jeśli ktoś obawia się tej komisji, to nie wiem dlaczego. (...) Nie chodzi o Donalda Tuska, a o różne wpływy, jakie pojawiają się w instytucjach państwowych lub w innych miejscach - powiedział rzecznik prasowy rządu, odpowiadając na zarzuty opozycji.
Źródło: TVP, dorzeczy.pl