Wspieraj wolne media

Polskie mięso atrakcyjne dla rynków zagranicznych. Ministerstwo Rolnictwa informuje o nowych krajach skupujących polskie wyroby. Telus: "Od dłuższego już czasu nastawialiśmy się na otwarcie nowych rynków"

1
0
22
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Ministerstwo rolnictwa poinformowało, że na polskie mięso otwierają się nowe zagraniczne rynki. W najbliższym czasie zostaną podpisane umowy z Tajlandią, dotyczące wołowiny oraz z Filipinami w sprawie drobiu.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że na polskie mięso otwierają się nowe zagraniczne rynki. W najbliższym czasie zostaną podpisane umowy z Tajlandią, dotyczące wołowiny oraz z Filipinami w sprawie drobiu.

Jak podał resort, 11 polskich zakładów produkujących wołowinę już uzyskało uprawnienia do eksportu tego mięsa na tajlandzki rynek. Obowiązują one przez 3 lata. Minister rolnictwa i rozwoju wsi, Robert Telus, powiedział, że to bardzo dobre informacje dla polskiego sektora mięsnego.

Od dłuższego już czasu nastawialiśmy się na otwarcie nowych rynków. One może nie są tak duże, jakbyśmy chcieli, ale jest to bardziej bezpieczne niż jeden rynek wielki. Mieliśmy przykładową sytuację z Rosją, kiedy Rosja wprowadziła nam embargo na jabłka i do dziś mamy z tym pewien problem. Dlatego rozmawiamy z różnymi rynkami i krajami, żeby te umowy podpisywać - podkreślił Minister Rolnictwa Robert Telus.

Zezwolenie o dopuszczeniu polskiej wołowiny zostało wydane w wyniku audytu przeprowadzonego przez tajlandzkie służby w ubiegłym roku.

Resort rolnictwa przekazał, że eksport będzie możliwy po uzgodnieniu przez Główny Inspektorat Weterynarii bilateralnego wzoru świadectwa zdrowia. Obecnie dokument jest opracowywany na podstawie wymagań przekazanych przez służbę właściwą Tajlandii.

Saldo handlu zagranicznego w pierwszym półroczu br. jest dodatnie i wynosi ponad 9 mld euro. Eksport produktów rolno-spożywczych wyniósł 25 mld euro, a import 16 mld euro. Najwięcej sprzedajemy mięsa, przetworów mięsnych oraz produktów zbożowych. Aż 73 proc. naszych towarów trafia do krajów starej #UE, co świadczy o wysokiej jakości polskich produktów - przekazał na konferencji prasowej wiceminister Ryszard Bartosik.

Czytaj więcej: Dożynki w Paradyżu. Minister Rolnictwa mówił o bezpieczeństwie żywnościowym. Telus: "Bezpieczeństwo żywnościowe jest najważniejsze"

Umowa szkodliwa dla europejskiego rolnictwa

Mercosur to ustanowiony w 1991 roku Wspólny Rynek Południa zrzeszający Argentynę, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj oraz jako kraje stowarzyszone; Boliwię, Chile, Kolumbię, Ekwador, Gujanę, Peru i Surinam.

Komisja Europejska chce szybkiej ratyfikacji tzw. umowy Mercosur, najlepiej jeszcze w tym roku, jednak europejskie stolice nie są z tego powodu zachwycone.

Nie ma branży rolnej w Europie, która by nie ucierpiała na tej umowie - powiedział w rozmowie z “Naszym Dziennikiem” Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady do Spraw Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP.

Umowa w Polsce dotknęłaby szczególnie mocno trzech gałęzi rolnictwa, chodzi o drób, wołowinę i cukier. Okazuje się, że przegralibyśmy z Latynosami na każdym froncie, Brazylia produkuje mięso drobiowe marnej jakości, ale dużo i tanio, Argentyna przoduje jeśli chodzi o rynek wołowy, natomiast cukier trzcinowy z Ameryki  Południowej zalałby Europę.

To umowa od A do Z szkodliwa dla europejskiego rolnictwa. Polska również poniesie duże straty - ostrzegł Jan Krzysztof  Ardanowski.  

Renegocjacji umowy UE-Mercosur chce francuskie Zgromadzenie Narodowe. Stosunkiem głosów 281 do 58 przyjęło ono rezolucję przeciwko ratyfikacji umowy - czytamy.

Źródło: radiomaryja.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo