Przełomowe badania naukowców. Czy nienarodzone dziecko ma wpływ na zdrowie matki? Odpowiedź kryje się w mikrochimeryzmach
Organizm nienarodzonego dziecka ma pozytywny wpływ na organizm matki, wpływ wręcz uzdrawiający – niektóre choroby mogą znikać w trakcie ciąży.
- Ciąża jest zawsze dla matki ogromnym wyzwaniem, ale i błogosławieństwem dla danej pary.
- Najnowsze wyniki badań naukowców doprowadzają do zaskakujących wniosków.
- Te wyniki sprawiają, że dzieci nienarodzone dzieci staną się rzeczywiście elementem walki o życie, nawet przez "cywilizację śmierci".
Podczas ciąży komórki dziecka trafiają do krwioobiegu matki zostając tam nawet na lata. Mogą zostawić po sobie ślady w tkankach, kościach, mózgu i w skórze. Każde dziecko pozostawi po sobie taki ślad. Badania wykazały obecność komórek dziecka w mózgu matki 18 lat po porodzie (Hoekzema, 2017).
Jeśli np. serce matki zostanie zranione, komórki dziecka dostają się w miejsce rany i przekształcają się tak, by móc leczyć dane miejsce. Co więcej, komórki dziecka mogą sprawić, że różne choroby, na które cierpi matka, znikną. Badania pokazują, że gdy konkretny narząd wewnętrzny matki ulega naruszeniu, komórki płodu odnajdują to chore miejsce i przekształcają się w różnego rodzaju komórki specjalizujące się w naprawianiu chorej tkanki.
Podczas ciąży komórki dziecka trafiają do krwioobiegu matki zostając tam nawet na lata. Mogą zostawić po sobie ślady w tkankach, kościach, mózgu i w skórze. Badania wykazały obecność komórek dziecka w mózgu matki 18 lat po porodzie.https://t.co/rir9wG6gS0 — Fundacja Życie i Rodzina (@zycieirodzina) April 13, 2023
Czytaj więcej: Wyścig partii politycznych na tzw. kiełbasy wyborcze. Kontrowersyjny pomysł polityków z Polski 2050. Zadłuży on polskie państwo?
Mikrochimeryzm - złośliwy wirus, czy zbawienne zjawisko?
Tak więc kobieta podczas ciąży nosi pod sercem szczególny wspomagacz własnego organizmu, który odwdzięcza się w taki sposób za to, że może się rozwijać w ciele matki. Można by to nazwać swoistą wymianą albo po prostu pomocą. Dziecko pomaga matce, chociaż jeszcze się nie urodziło.
Zjawisko to określone przez naukowców jako mikrochimeryzm, jest kolejnym już dowodem na to, że dziecka rozwijającego się pod sercem kobiety nie należy traktować jako złośliwego wirusa, choroby, czy problemu, którego trzeba się pozbyć, jakby szkodził matce. Wręcz przeciwnie, ten mały organizm służy mamie od swoich pierwszych chwil!
Źródło: zycierodzina.pl