Joe Biden zrezygnował z wyścigu prezydenckiego. Błaszczak: "To jest próba uratowania sytuacji"
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden poinformował w niedzielę za pośrednictwem mediów społecznościowych o swojej rezygnacji z udziału w wyborach prezydenckich. Decyzję Bidena skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak.
- Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zrezygnował z kandydowania w najbliższych wyborach prezydenckich.
- W wyścigu prezydenckim zastąpi go prawdopodobnie Wiceprezydent USA Kamala Harris.
- Decyzję Bidena skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak.
- Zobacz także: Wszystko w rękach PSL? Wipler: Możliwy jest nowy rząd w tej kadencji
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden poinformował w niedzielę za pośrednictwem mediów społecznościowych o swojej rezygnacji z udziału w wyborach prezydenckich.
Chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju będzie, jeśli zrezygnuję i skupię się wyłącznie na wypełnianiu moich obowiązków jako prezydenta przez resztę kadencji - napisał Joe Biden w komunikacie zamieszczonym na platformie X.
Chciałbym wyrazić moją głęboką wdzięczność wszystkim tym, którzy tak ciężko pracowali, abym został ponownie wybrany. Chcę podziękować wiceprezydent Kamali Harris za to, że była niezwykłym partnerem w całej tej pracy. I pozwólcie mi wyrazić moje szczere uznanie dla narodu amerykańskiego za wiarę i zaufanie, jakie we mnie pokładacie - dodał.
Zapowiedział również, że w wyścigu o nominację Demokratów na kandydata na Prezydenta popiera Kamalę Harris.
My fellow Democrats, I have decided not to accept the nomination and to focus all my energies on my duties as President for the remainder of my term. My very first decision as the party nominee in 2020 was to pick Kamala Harris as my Vice President. And it’s been the best… pic.twitter.com/x8DnvuImJV — Joe Biden (@JoeBiden) July 21, 2024
Polska była wzorem dla Demokratów i Bidena?
W poniedziałek decyzję Bidena skomentował szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości poseł Mariusz Błaszczak. Jego zdaniem przypomina to sytuację z wyborów prezydenckich w Polsce w 2020 r. Wówczas kandydatkę Platformy Obywatelskiej Małgorzatę Kidawę-Błońską zastąpił Rafał Trzaskowski.
To jest próba uratowania sytuacji, bo widać, że Joe Biden szans zwycięstwa nie ma, więc próbują takiego rozwiązania. Czy ono będzie skuteczne? Zobaczymy, wybiorą Amerykanie - zauważył Mariusz Błaszczak.
Błaszczak dodał, że zastanawiające jest to, że publicyści i politycy ze strony lewicowo-liberalnej amerykańskiej sceny politycznej jeszcze tak niedawno twierdzili, że Joe Biden jest w życiowej formie.
Teraz dziękują Joe Bidenowi, że zrezygnował. Widać więc hipokryzję ze strony środowisk lewicowo-liberalnych w Stanach Zjednoczonych - ocenił poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: tysol.pl, x.com