Wspieraj wolne media

List dziennikarzy TVP Sport do Tomasza Syguta. Zabrakło podpisu Dariusza Szpakowskiego. Już wiadomo dlaczego

12
12
4
Dariusz Szpakowski
Dariusz Szpakowski / Fot. Youtube/WojewódzkiKędzierski

Dziennikarze TVP Sport wystosowali list w obronie Przemysława Babiarza. Już wiadomo dlaczego Dariusz Szpakowski nie podpisał wspólnego apelu.

Otwarcie igrzysk w Paryżu obfitowało w kontrowersje, w wydarzeniu brały udział między innymi drag queens, które parodiowały Ostatnią Wieczerzę. Nie zabrakło odniesień do ideologii LGBT. Jednym z punktów artystycznej części uroczystości była piosenka Johna Lennona “Imagine”.

Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - powiedział Babiarz na antenie TVP.

Telewizja Polska poinformowała później o zawieszeniu dziennikarza i odsunięciu go od komentowania olimpiady.

Redakcja TVP Sport i sportowcy napisali list do władz stacji

List dziennikarzy TVP Sport w obronie Przemysława Babiarza został wysłany do dyrektora generalnego Telewizji Polskiej Tomasza Syguta. Pracownicy redakcji i sportowcy apelują o przywrócenie do pracy komentatora sportowego.

Oto treść listu do dyrektora Telewizji Polskiej: 

“Przemysław Babiarz to jeden z najlepszych komentatorów w Polsce. Od lat 90. ubarwia słowem największe sukcesy naszych sportowców. Robi to tak, że komentowane przez niego transmisje - nawet odtwarzane po latach - cały czas wywołują ciarki i wzruszenie. To dzięki jego pracy widzowie śledzący dyscypliny przez niego obsługiwane wybierają kanały Telewizji Polskiej, a nie konkurencyjne.

Dlatego prosimy - My, koledzy z pracy, ale także My widzowie, kibice i sportowcy aby Przemysław Babiarz mógł relacjonować igrzyska olimpijskie w Paryżu.

Przemysław Babiarz pracuje przede wszystkim dla kibiców. To oni czekają na sportowe święto, na polski sukces, na łzy radości i piękne historie. Czekają na komentarz Przemysława Babiarza.

Igrzyska olimpijskie to czas pokoju. To czas jedności w duchu Fair Play. To czas jedności poprzez sport, który jest piękny, bo łączy, a nie dzieli.

Poglądy ma każdy. Przemysław Babiarz swoje też ma. Nie z każdym trzeba się zgadzać. Jednak pogląd dobrze mieć. Dobrze mieć też szacunek do tego, że ktoś myśli inaczej. To było zresztą główne motto ceremonii otwarcia igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu: «Zjednoczmy się ponad podziałami, uszanujmy, że jesteśmy różni».

Prosimy o powrót do pracy Przemysława Babiarza”.

Czytaj więcej: Nadgorliwość władz TVP stała się obiektem drwin. Rzecznik Praw Obywatelskich żąda wyjaśnień w sprawie zawieszenia Przemysława Babiarza

Szpakowski zabrał głos w sprawie Babiarza

Pod listem podpisali się zarówno sportowcy, jak również dziennikarze. Jednakże na liście zabrakło podpisu między innymi legendarnego komentatora sportowego Dariusza Szpakowskiego. W wypowiedzi dla "WP Sportowe Fakty" wyjaśnił, że nie otrzymał on treści listu do podpisu.

Można podpisać coś, co się widziało. Wówczas można zająć określone stanowisko. Tymczasem mnie nikt oficjalnie nie pytał, czy złożę swój podpis. Nikt oficjalnie nie przysłał mi pisma - stwierdził Dariusz Szpakowski.

Podkreśla też, że nie jest doradcą zarządu Telewizji Polskiej. Podkreślił również, że odsunięcie Babiarza to wielka strata dla widzów Telewizji Polskiej.

Myślę, że jego odsunięcie od komentowania pływania i lekkoatletyki to strata dla widzów Telewizji Polskiej - zaznaczył.

Źródło: dorzeczy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
12
12
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo