Lipiec: Tusk będzie realizował politykę Brukseli a nie Polski [NASZ WYWIAD]
"Donald Tusk zawsze w sprawach, które przedstawiamy Polakom, zawsze miał inne, szkodliwe dla Polaków stanowisko" - mówił w Temacie Dnia poseł Krzysztof Lipiec z Prawa i Sprawiedliwości.
- Zobacz także: Homoaktywiści nieśli obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Świadek zareagował. Teraz jest oskarżany o "kradzież"
Znamy wszystkie pytania referendalne, na które Polacy odpowiedzą 15 października. Pierwsze z nich dotyczy wyprzedaży państwowych przedsiębiorstw, drugie - podniesienia wieku emerytalnego, trzecie związane jest z przyjęciem nielegalnych imigrantów do Polski i ostatnie, dotyczące likwidacji bariery na granicy z Białorusią. To najbardziej kluczowe i palące kwestie. PiS oddaje głos Polakom.
"To bardzo ważne pytania, które stanowią o naszym narodowym bycie. Dlaczego oddaliśmy tę decyzję w ręce Polaków? Z tego względu, że na polskiej scenie politycznej trwa spór właśnie w tych kwestiach, które przedstawiamy w referendalnych pytaniach. Totalna opozycja ma odmienne zdanie od partii rządzącej i te kluczowe pytania należy dać pod rozwagę Polakom, którzy zdecydują o tych sprawach" - mówił Lipiec.
Donald Tusk zapewnia, że nikt nie chce nielegalnych imigrantów w Polsce i wszystkie siły polityczne mówią w tej sprawie jednym głosem. Wskazuje, że to walka polityczna Prawa i Sprawiedliwości, a organizacja referendum to pieniądze wyrzucone w błoto.
"Sytuacja jest odmienna od tej, o której mówi Donald Tusk. Lider PO tak naprawdę jest wysłannikiem brukselskich elit i będzie realizował politykę Brukseli a nie Polski. Tusk jest największym szkodnikiem, nie tylko w kontekście mechanizmu przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów, ale zawsze w sprawach, które przedstawiamy Polakom, zawsze miał inne, szkodliwe dla Polaków stanowisko" - wskazywał poseł PiS.
"Odwołujemy się do Polaków, bo wynik referendum będzie zobowiązywał każdy rząd, aby w głos Polaków się wsłuchać i go zrealizować" - dodawał gość.