Lewicowa odpowiedzialność. Scheuring-Wielgus oddała 10-letnie psy do schroniska
"Zamiast przywiązać do drzewa, uśpić lub zostawić na autostradzie - co niestety się zdarza - znalazłam moim ukochanym psiakom Czarnej i Mambie dom w dobrym schronisku dla zwierząt" - tłumaczyła się w 2016 roku posłanka Lewicy.
- Do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Toruniu trafia miesięcznie ponad sto psów.
- Osiem lat temu w tej grupie znalazły się dwa psy obecnej posłanki koła Teraz! Joanny Scheuring-Wielgus.
- Sprawa została upubliczniona w mediach. Posłanka tłumaczyła się później w usuniętym już wpisie w mediach społecznościowych.
- Zobacz także: Cztery projekty ustaw dotyczące aborcji przyjęte przez Sejm. Kaczyński się wstrzymał, Konfederaci nieobecni
Lewicowa odpowiedzialność
Posłanka związana wówczas z .Nowoczesną Ryszarda Petru po oddaniu swoich 10-letnich psów do schroniska musiała zmierzyć się z falą krytyki ze strony opinii publicznej.
- Ja nie mogę mieszkać ze zwierzętami, mam alergię - mówiła wówczas parlamentarzystka.
Właśnie alergią oraz przeprowadzką z domu do mieszkania usprawiedliwiała decyzję o oddaniu psów do schroniska. Zwierzęta mieszkały z nią dziesięć lat.
Zamiast przywiązać do drzewa, uśpić lub zostawić na autostradzie - co niestety się zdarza - znalazłam moim ukochanym psiakom Czarnej i Mambie dom w dobrym schronisku dla zwierząt - tłumaczyła się w 2016 roku posłanka Lewicy.
Argumenty posłanki okazały się niewystarczające. Mimo to Scheuring-Wielgus wielokrotnie przedstawiała siebie, jako obrońcę praw zwierząt. W 2017 roku, przed tym samym schroniskiem, do którego trafiły jej psy, namawiała, by w Sylwestra zrezygnować z fajerwerków.
Od lat walczymy z bezdomnością zwierząt i ze zmianą świadomości Polaków. Jeżeli osoba publiczna przekazuje: "nie chcesz swojego zwierzęcia to go oddaj do schroniska", jest to nieedukacyjne i niweczące naszą wieloletnią pracę - mówiła Katarzyna Śliwa-Łobacz z fundacji Mondo Cane.
W całej Polsce w schroniskach na prawdziwy dom czeka 100 tysięcy zwierząt - Polskie schroniska są przepełnione, nawet najlepsze schronisko nie jest rajem dla zwierząt.
Każdy, kto bierze psa czy kota, powinien dożywotnio zapewnić mu ciepły kochający dom i pełną miskę - podkreśla Agata Szarata ze schroniska dla zwierząt w Poznaniu.
Źródło: tvn24.pl
