Wspieraj wolne media

Lewica wściekła i zszokowana — młode Polki, choć wyznają lewicowe zabobony, to nie chcą iść na wybory

2
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Jan Bodakowski

Lewicę i pseudoliberałów parę miesięcy temu niezwykle ucieszyły badania opinii publicznej wskazujące, że młode Polki, o wiele częściej niż młodzi Polacy, wierzą w lewicowe zabobony. Teraz jednak lewica i pseudoliberałowie są wściekli i zszokowani, bo okazało się, że owe zaczadzone lewicowymi zabobonami młode Polski nie chcą iść na wybory.

Badania opinii publicznej w ostatnich latach pokazują niezwykle ciekawy fenomen. Młode Polki wierzą bezkrytycznie w lewicowe zabobony (boją się katastrofy klimatycznej i wyjścia Polski z Unii Europejskiej) a młodzi Polacy mają zdecydowanie bardziej realistyczne poglądy (zagrożenie upatrują w islamskich imigrantach). Takie szkodliwe dla Polski i Polaków badania niezwykle ucieszyły lewicę i pseudoliberałów.

Teraz jednak lewica i pseudo liberałowie są wściekli i w szoku, bo okazało się, że te młode kobiety, które miały zapewnić lewicy i pseudoliberałom głosy, nie zamierzają pójść na wybory. Tak wynika z danych uzyskanych podczas badań opinii społecznej, które nieopatrznie ujawniła Wyborcza w wywiadzie „Młodzi szukają nowych twarzy w polityce” (przeprowadzonym przez Arkadiusza Gruszczyńskiego) z dr Agnieszką Kwiatkowską.

Z informacji zawartych w wywiadzie wynika, że choć młode kobiety nadal są bardziej lewicowe i pseudoliberalne, to „nie znajdują skutecznej reprezentacji wśród partii politycznych działających obecnie w polskim parlamencie” i są rozczarowane polityką w naszym kraju, tak bardzo, że 1/3 z nich deklaruje, „że nie weźmie udziału w wyborach”. Do poparcia PO czy satelitów partii Tuska nie skłania młodych kobiet nawet rozszerzenie w ostatnim czasie ochrony życia od poczęcia, przeciwko czemu PO protestuje.

Choć lewica i pseudoliberałowie stroją się w piórka rzekomych obrońców kobiet, to „żadna partia lewicowa nie potrafił” zdobyć poparcia młodych kobiet. „Liderzy Nowej Lewicy i Razem nie stali się ich wiarygodnymi reprezentantami”. Trudno się temu dziwić – „trzema partiami lewicowymi kierują mężczyźni, co w połączeniu z ich niezbyt dużą aktywnością w terenie, jest kluczowe dla zrozumienia niechęci części młodych kobiet do Lewicy”.

Według dr Agnieszki Kwiatkowskiej „młode kobiety poczuły się politycznie zignorowane, nie tylko przez lewicę, ale też przez PO”. Mogą one wziąć udział w lewicowych akcjach (np. proaborcyjnych), ale są „zniechęcone do polityki” i nie pójdą na wybory. Nas konserwatystów taka dobra wiadomość w zalewie złych wiadomości cieszy.

Radość z rozczarowania młodych zaczadzonych lewicowymi zabobonami kobiet nie powinna nam przysłaniać tego, że należy spróbować wyzwolić młode kobiety od lewicowych zabobonów, tak formułować nasze słuszne postulaty by nasza narracja stała się atrakcyjna dla młodych kobiet.

Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo