Lech Poznań przechodzi do historii. Kolejorz zagrał po profesorsku

4
0
0
Lech Poznań w LKE
Lech Poznań w LKE / Fot. Twitter

Lech Poznań po pokonaniu Djurgardens 0:3 przeszedł do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Mistrz Polski z zeszłego sezonu od początku spotkania zachował zimną krew wyczekując cierpliwie na swoje sytuacje.

  • Lech Poznań po pokonaniu Djurgardens przeszedł do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy.
  • Mistrz Polski z zeszłego sezonu od początku spotkania zachował zimną krew wyczekując cierpliwie na swoje sytuacje.
  • Gole dla Kolejorza zdobył Filip Marchwiński, Nika Kwekweskiri oraz Michał Skóraś.

Lech Poznań po pokonaniu Djurgardens przeszedł do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Mistrz Polski z zeszłego sezonu od początku spotkania zachował zimną krew wyczekując cierpliwie na swoje sytuacje.

W pierwszej połowie zawodnicy Mistrza Polski z sezonu 2021/22 mieli pod kontrolą przebieg meczu, nie dopuszczając szwedzkiej drużyny Djurgardens do klarownych sytuacji bramkowych. Zadanie to było utrudnione, przez kibiców gospodarzy, którzy odpalili race przy zamkniętym dachu stadionu w Sztokholmie. Napastnik Lecha Poznań Mikael Ishak miał w 10 min. dogodną sytuację do strzelenia bramki, lecz piłka odbiła się o słupek.

Z kolei w 41 min. spotkania pomocnik Afonso Sousa sprytnie ominął obrońcę szwedzkiej drużyny. Gdy już składał się do strzału, Markus Danielson sfaulował Portugalczyka. Sędzia wskazał jednak na VAR, a po osobistej analizie zamienił żółtą kartkę na czerwoną. 

Czytaj więcej: Wybory na prezesa FIFA. Wyjaśniła się przyszłość Gianni Infantino

Poznań w drodze po marzenia

Po rozpoczęciu drugiej połowy, piłkarze gości bardzo wysoko podeszli pod bramkę przeciwnika, tworząc w 49 min. dwie znakomite sytuacje, lecz piłkarze Lecha dwukrotnie trafili w poprzeczkę i słupek. Już w kolejnych minutach Kolejorz napędzał sytuację wykorzystując przewagę na boisku. W 77 min. do bramki trafił Filip Marchwiński, który zastąpił kilka chwil wcześniej Afonso Sousę.

Następnie piłkarze z Poznania złapali drugi oddech. Najpierw w 90 min. na 0:2 trafił Nika Kwekweskiri, a potem reprezentant Polski Michał Skóraś zdobywając już piąte trafienie w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy.

Źródło: twitter.com

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
4
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo