Wspieraj wolne media

Kuźmiuk: To formuła ulica i zagranica [NASZ WYWIAD]

0
0
0
Zbigniew Kuźmiuk
Zbigniew Kuźmiuk / Fot. Twitter

"To, co zrobił Manfred Weber - szef Donalda Tuska, to jest historia bez precedensu. Zaatakował on partię rządzącą, mającą od dwóch kadencji większość, mówiąc o jej zwalczaniu" - mówił Zbigniew Kuźmiuk, eurodeputowany PiS.

Na ostatnim posiedzeniu Sejmu przegłosowano uchwałę, dotyczącą sprzeciwu wobec obcej ingerencji w proces wyborczy w Polsce. 234 posłów ten projekt poparło (Zjednoczona Prawica, Kukiz'15, Polskie Sprawy i dwóch niezrzeszonych). Cała reszta - opozycja zagłosowała przeciwko, wstrzymała się lub - ja w przypadku PSL - wyciągnięto karty do głosowania. O co chodzi polskiej opozycji? 

"Powinniśmy zwrócić uwagę na to, że ta ingerencja była niezwykle brutalna. Zdarzają się wypowiedzi polityków o sytuacji w innych krajach i to nie jest jakaś rzecz, która nie ma miejsca w światowej polityce, natomiast to, co zrobił Manfred Weber, szef Donalda Tuska to jest historia bez precedensu. Zaatakował on partię rządzącą, mającą od dwóch kadencji większość, mówiąc o jej zwalczaniu. Jeżeli tak ważny polityk, pochodzący z Niemiec mówi, że będzie zwalczał konkretną partię polityczną, to jest to absolutnie wydarzenie bez precedensu i bardzo dobrze, że Sejm zdecydował się nad tym debatować. Ubolewam jedynie, że opozycją się tak zachowała, bo można powiedzieć, że cała opozycja była przeciwko tej uchwale" - mówił Kuźmiuk.

Spodziewał się Pan takiego zachowania? 

"Ze strony Platformy i Lewicy to tak. Jeżeli chodzi o Hołownię, PSL i Konfederację - wydawało mi się, że będą takiej ingerencji się zdecydowanie sprzeciwiali" - dodawał eurodeputowany PiS.

 

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo