• Jak informuje obrońca księdza Olszewskiego mecenas Krzysztof Wąsowski prokuratura prowadząca śledztwo notorycznie łamie obowiązujące prawo.
• Adwokata nie dopuszczono do udziału w czynnościach przesłuchania, a sam adwokat miał również zostać przesłuchany, choć zabrania tego Kodeks.
• - Prokuratura konsekwentnie próbuje zrealizować plan wyłączenia wybranych obrońców z czynności procesowych - informuje mecenas Wąsowski.
• Zobacz także: Niemcy zrobili nielegalne wysypisko śmieci po naszej stronie granicy. Teraz zapłacą miliony

Działania niezgodne z prawem

Adwokat księdza Michała Olszewskiego mecenas Krzysztof Wąsowski opisał w środę wieczorem za pośrednictwem mediów społecznościowych sposób, w jaki prowadzone jest śledztwo w sprawie zatrzymanego w zeszłym miesiącu duszpasterza.

Jego zdaniem prokuratura rażąco łamie prawo, łamie obowiązujące zakazy i nie przestrzega kodeksu karnego.

Spróbowano przesłuchać mnie jako OBROŃCĘ (pomimo wyraźnego zakazu określonego w Kodeksie !!!)... i przy tej okazji NIE DOPUSZCZONO DO UDZIAŁU W TEJ CZYNNOŚCI INNYCH OBROŃCÓW OSKARŻONYCH (!!!)  - przekazał Wąsowski.

Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji: ⬇️ pic.twitter.com/85LObyTasb — Krzysztof A Wąsowski (@KaW1944) April 24, 2024

Przypomnijmy, pod koniec marca sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt dla trojga zatrzymanych. Wśród nich był m.in. ks. Michał Olszewski, prezes Fundacji Profeto.

W sprawie jest siedmioro podejrzanych, którym przedstawiono zarzuty. Wśród nich są m.in. byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości.

Zarzuty dotyczą wypłaty ponad 66 mln zł podmiotowi, który „nie spełniał wymogów formalnych ani merytorycznych”. W ocenie prokuratury motywacja w przyznaniu pieniędzy z funduszu miała charakter polityczny.