Krzysztof Bosak straci miejsce w Prezydium Sejmu? Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wyjaśnił sytuację. "Ja kładę na szali dwa dobra, które tutaj są"
Za kulisami Sejmu trwa w tym momencie dyskusja w sprawie wniosku o odwołanie Krzysztofa Bosaka z funkcji Wicemarszałka Sejmu. Marszałek Szymon Hołownia w rozmowie z mediami nakreślił swoje stanowisko.
- We wtorek kluby parlamentarne mają przedyskutować sytuację związaną z wnioskiem o odwołanie Krzysztofa Bosaka z funkcji Wicemarszałka Sejmu.
- Suwerenna Polska, w przeciwieństwie do koalicjanta z Prawa i Sprawiedliwości nie zamierza karać Bosaka.
- Marszałek Szymon Hołownia w rozmowie z mediami nakreślił swoje stanowisko.
- Zobacz także: Ministerstwo zdecydowało, że uczelnia o. Rydzyka musi zwrócić dofinansowanie. Rektor odpowiada
Za kulisami Sejmu trwa w tym momencie dyskusja w sprawie wniosku o odwołanie Krzysztofa Bosaka z funkcji Wicemarszałka Sejmu. Według informacji portalu "Interia" w tej sprawie miała zapaść już decyzja, jednakże sam Marszałek Szymon Hołownia w rozmowie z mediami podkreślił, że nadal trwają wewnętrzne rozmowy w koalicji rządzącej.
W tej chwili trwają jeszcze konsultacje między nami a partnerami koalicyjnymi, jak się w tej sytuacji zachować - powiedział Szymon Hołownia.
Marszałek Sejmu przyznał, że ciężko mu sobie wyobrazić osobę w Prezydium, która ma rzekomo reprezentować samego posła Grzegorza Brauna. Jednakże zaznaczył, że Bosak wnosi bardzo dużo do wewnętrznej dyskusji w ramach Prezydium.
Ja kładę na szali dwa dobra, które tutaj są. Po pierwsze trudno mi sobie wyobrazić, żeby w Prezydium Sejmu znajdował się przedstawiciel posła Brauna - stwierdził. - Natomiast z drugiej strony obecność pana wicemarszałka Bosaka, jako przedstawiciela ugrupowania opozycji, wnosi jakiś rodzaj napięcia politycznego, które jest potrzebne, tzn. dobrze jest zobaczyć i przejrzeć swoją argumentację w argumentacji kogoś innego - wyjaśnił Marszałek Sejmu.
Podkreślił, że w tej sprawie nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja.
Decyzja jeszcze nie zapadła. Dzisiaj są konsultacje klubów w tej sprawie. Zobaczymy. jak to się skończy - zaznaczył Hołownia.
Warto wspomnieć, że Krzysztof Bosak prowadził we wtorek rano obrady Sejmu, a sprawowanie pieczy nad Salą Posiedzeń przekazał mu Szymon Hołownia. Z kolei Suwerenna Polska podjęła decyzję, że choć sam czyn Brauna potępiają, to nie zamierzają głosować przeciwko wicemarszałkowi z opozycji.
Prezydium Suwerennej Polski rekomenduje głosowanie przeciwko odwołaniu Krzysztofa Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu. Potępiamy zachowanie posła Grzegorza Brauna, jednak zachowanie pojedynczego posła nie może znieść prawa do posiadania przez klub poselski przedstawiciela w prezydium Sejmu - czytamy w oświadczeniu Suwerennej Polski.
Prezydium Suwerennej Polski rekomenduje głosowanie przeciwko odwołaniu @krzysztofbosak z funkcji wicemarszałka Sejmu. Potępiamy zachowanie posła Grzegorza Brauna, jednak zachowanie pojedynczego posła nie może znieść prawa do posiadania przez klub poselski przedstawiciela w… — Suwerenna Polska (@Suwerenna_POL) January 16, 2024
Czytaj więcej: Komisja etyki wymierzyła Braunowi najwyższą karę. Media podają, że poseł może też stracić immunitet
Poseł Braun ukarany przez Komisję Etyki
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun 12 grudnia w Sejmie wywołał niemałe zamieszanie, używając gaśnicy proszkowej zgasił palące się na korytarzu świece chanukowe - zapalone z okazji żydowskiego Święta Świateł. Nagranie z politykiem szybko obiegło sieć, o zdarzeniu pisały nawet światowe media.
Ewa Schädler z Trzeciej Drogi poinformowała, że komisja etyki podjęła decyzję o ukaraniu naganą Grzegorza Brauna. To najwyższa kara, którą komisja może wymierzyć posłowi. Polityk ma dwa tygodnie na ewentualne odwołanie się od tej decyzji.
Komisja zajęła się sprawą związaną z Braunem z własnej inicjatywy oraz na wniosek klubu Polska 2050-TD i Fundacji Basta.
Źródło: polsatnews.pl