Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski na antenie RMF FM ocenił, że komisarz Janusz Wojciechowski nie zareagował odpowiednio na problemy polskich rolników, które są związane z niekontrolowanym napływem zboża z Ukrainy.

“Wojciechowski powinien podać się do dymisji”

Polityk zaznaczył, że Wojciechowski “pisał ustawy sądowe, był aktywny na Twitterze, ale nie spotkał się z rolnikami”. Kowalski stwierdził, że ci, którzy działają przeciw interesom Polski, powinni być rozliczani. Dodał, że gdyby komisarz “miał honor, podałby się do dymisji”

Bez względu na to, jakich polityków delegujemy do Komisji Europejskiej, tam jest jedna podstawowa zasada - walka o polskie interesy. Nie widzę tej walki pana Wojciechowskiego - powiedział Kowalski i dodał, że komisarz jest kolegą Ursuli von der Leyen.

Problem z towarami z Ukrainy nie jest rozwiązany

Janusz Kowalski zaznaczył, że problem przywozu do Polski produktów rolnych z Ukrainy nie jest jeszcze rozwiązany. Dodał, że będzie, “jeżeli na wszystkie produkty z Ukrainy będzie nałożone cło”.

Zawsze jakieś cwaniaki będą próbowały obejść polskie prawo. Systemowo najlepszym rozwiązaniem są cła na wszystkie produkty z Ukrainy - przekonywał Kowalski.

Kowalski pozytywnie ocenił wprowadzenie zakazu wwozu do Polski produktów rolnych z Ukrainy, które po kilku dniach zostało zastąpione innym rozwiązaniem - wprowadzeniem plomb z nadajnikami GPS i monitorowaniem transportów.

Pokazaliśmy jedną rzecz: jednostronne i bardzo twarde postawienie sprawy w interesie polskich rolników opłaca się. Zmusza biurokratów i nierobów z Komisji Europejskiej do reakcji - powiedział wiceminister rolnictwa.

Czytaj także: Lista zakazanych produktów z Ukrainy będzie jeszcze "przepracowywana". Telus zapowiada też zmiany odnośnie skupu zboża

Czarna lista firm, które kupowały ukraińskie zboże

Polityk został również zapytany o upublicznienie listy firm, które kupowały ukraińskie zboże. 

Mam nadzieję, że jak najszybciej ta lista zostanie ujawniona. Jeżeli były tam cwaniackie firmy, które oszukiwały polskich rolników, muszą być wyciągnięte konsekwencje. Minister rolnictwa Robert Telus jest zdeterminowany, żeby tę listę pokazać. Rozmawia w tej sprawie z ministerstwem finansów - powiedział Kowalski.

Dodał, że firmy nie będą miały żadnej taryfy ulgowej, nawet jeśli będą związane z Prawem i Sprawiedliwością.

Nie ma taryfy ulgowej dla nikogo. Wypalać żelazem. Powinna być czarna lista takich firm, które przez najbliższe 30 lat nie powinny dostać ani złotówki z polskiego państwa - to możemy zrobić - zaznaczył wiceminister rolnictwa.